Żużel. Cztery kluby PGE Ekstraligi pod ścianą. Samorządy nie mają pieniędzy. Niektórzy już proszą o więcej czasu
Od sezonu 2022 kluby PGE Ekstraligi będą musiały posiadać odwodnienie liniowe. Nadal nie ma go w czterech ośrodkach - Lesznie, Częstochowie, Zielonej Górze i Gorzowie. Temat jest trudny, bo mowa o kosztownej inwestycji, a samorządy mają kłopoty.Kluby i samorządy dostały zatem od organu zarządzającego dodatkowy rok na uporanie się z inwestycjami, które sprawią, że żużel stanie się bardziej przewidywalny. Odwoływane spotkania stanowią bowiem duży problem dla telewizji. Odwodnienie liniowe i plandeki mogłyby rozwiązać ten problem. Rzecz w tym, że samorządy przezywają obecnie trudne chwile. Wiele z nich tnie wydatki na sport.
- Jeśli chodzi o odwodnienie liniowe, to w Lesznie jest już gotowa dokumentacja techniczna. Trzeba teraz zabezpieczyć odpowiednie środki. Jeśli nic się nie zmieni, to będzie trzeba to wykonać na rok 2022. Zobaczymy, co się wydarzy. Być może w środku przyszłego roku pojawią się kolejne sygnały ze strony samorządowców, by to przesunąć, bo środków nie będzie - mówi nam prezydent Leszna Łukasz Borowiak, a w temacie plandek dodaje, że jest w stałym kontakcie z klubem i niebawem obie strony będą szukać rozwiązania.
ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: "giętki Duzers" - żużlowa nauka jazdy
W Moje Bermudy Stali, która także nie ma odwodnienia liniowego, na razie nie ma konkretnego planu. - Wszyscy obserwujemy, co się dzieje w związku z sytuacją gospodarczą. Nie ukrywam, że cały czas oczekuję informacji, jak będzie wyglądać nowy kontrakt z telewizją. Miasta mówią otwarcie, że nad tymi wymogami trzeba pracować, ale to musi być współdziałanie samorządów i PGE Ekstraligi - tłumaczy prezes Marek Grzyb.
- To powinien być biznes w dwie strony. Na pewno łatwiej będzie zrobić pewne rzeczy, jeśli nowa umowa z telewizją będzie wyższa. Można nam stawiać pewne wymogi, ale trzeba pamiętać, jakie są w tej chwili budżety. PGE Ekstraliga oczekuje poprawy jakości i zgadzam się z tym, ale w drugą stronę oczekiwałbym wpływów adekwatnych do wskaźników oglądalności - dodaje szef klubu z Gorzowa.
W Częstochowie mówią, że wymogom się podporządkują, ale dodaje, że byłoby je spełnić zdecydowanie łatwiej, gdyby klub i władze miasta dostali jeszcze jeden rok. - Na pewno się podporządkujemy. Nie ukrywam jednak, że byłoby miło, gdyby te wymogi zostały podzielone na dwa etapy. Jeden mógłby zostać wykonany w 2022 roku, a drugi w kolejnym. Wtedy w tych trudnych czasach byłoby nam łatwiej - podkreśla prezes Eltrox Włókniarza Michał Świącik.
Konkretów nie ma także w Zielonej Górze, ale prezes Wojciech Domagała wypowiada się w kwestii odwodnienia liniowego w podobnym tonie do szefa klubu z Częstochowy. - Na razie czekamy na konkretne informacje. Przy PZM powstaje zespół ds. infrastruktury. Znajdą się tam przedstawiciele samorządów. Będą rozmowy, żeby rozłożyć to w czasie, bo okres jest trudny - podsumowuje.
Zobacz także:
Fatalne wieści dla Motoru Lublin
Sezon mistrza Zmarzlika w liczbach
-
RECON_1 Zgłoś komentarz
A ja spytam tak - od kiedy znany byl ten wymog?Skoro kluby olewaly ten temat to teras powinna nastapic kara bo jedni sie jakos potrafili z tym uporac a inni mieli to w powazaniu. -
smok Zgłoś komentarz
Ekstraligi nie rozmawiałbym z przedstawicielami samorządów, gdyż sprawa ich bezpośrednio nie dotyczy. Jeżeli miasto chce zasponsorować klubowi takie odwodnienie, proszę bardzo, ale pamiętajmy, że to prezesi są zobowiązani, by ich kluby spełniły wymagania również infrastrukturalne. Z umowy z TV kluby mają średnio po 2 mln wpływu za ostatni sezon i to są środki, które pozwalają na wykonanie instalacji odwodnienia. Zamiast podbijać stawki zagranicznym gwiazdom i drenować budżety samorządów, weźcie się, prezesi, do roboty! -
Poldi Zgłoś komentarz
wiedzą, że rynek zbiedniał. Firmy się zwijają, kibiców przychodzi na mecze garstka, samorządy tną, a ekstraliga nie widzi żadnych problemów. Może niech panowie wyjdą z za swoich biurek i zobaczą co się dzieje na świecie. Plandeki, odwodnienia itd, itd. Bo co - telewizja ? Rozumiem, ale też ta telewizja dostała w dobie pandemii taką oglądalność, jak nigdy wcześniej, więc ukłon w stronę klubów powinien być widoczny. Nie dziwię się miastu Leszno że się wścieka, ale co tam EL ma to gdzieś. Rozumiem zrobić wszystko po kolej, ale nie na raz. Tak tak zaraz usłyszę, ze było wiadomo od dawna. Ale od dawna nie było nic wiadomo o pandemii. Poza tym słyszałem, że te plandeki które lansuje EL to nieporozumienie. Raz że ciężkie i rozkłada się je godzinami, a dwa, że leżą na torze, a nie są naciągane od góry bandy do krawężnika. Więc ich przydatność będzie tylko wtedy kiedy położy się je na suchy tor. A cena z tego co pamiętam to prawie 400 tysięcy złotych za plandekę. Czyli kosmos. -
Mariusz Kwiatek Zgłoś komentarz
klubiki z "rumunskiej" ekstraligi cale zycie wyciagaja raczke po darmoszke z miasta. nie wstyd wam panowie prezesiki tych pseudoprofesjonalnych klubików? -
Mossad Zgłoś komentarz
A co mają wspólnego samorządy z zawodowymi klubami sportowymi? totalna amatorka, a mamy rok 2020. -
Grzegorz UL Zgłoś komentarz
Jak się sprzeda działkę "Dombudowi" to będzie na odwodnienie. -
mglexar Zgłoś komentarz
zewnętrzne pewnie mogą, za zgodą miasta, w formie darowizny. Tylko niby dlaczego miałyby to robić?? W mojej ocenie to obowiązek miast. Jestem za dofinansowaniem dotacjami klubów żużlowych w miastach /bo prawo na to pozwala/ przez samorządy miejskie ale nie wojewódzkie /Marszałek/ i spółki skarbu państwa. Koszt mat do przykrycia stadionu to zadanie klubów, ew. sponsorów. Życzę zdrówka MarS, bo tu u nas wokół zaczyna być ciężko z pandemią. -
Artysta_KombinATor Zgłoś komentarz
No i elegancko, za rok prawie cała czołówka nie dostanie licencji a Apator będzie miał autostradę po DMP 2022 :D -
intro Zgłoś komentarz
od ilu lat wiadomo o odwodnieniu?!? -
ZKS Stal Rzeszów. Zgłoś komentarz
najlepiej, szkolą, szkolą i co z tego mają? Kubera że Smeltala odeszli za darmo. Budżety, gdzie kasa z miasta to najważniejsza część to jakieś nieporozumienie. Zawodników coraz mniej, poziom coraz niższy, nadal bez zmian, a Włoch nami zamaita jak dziećmi. -
tomas68 Zgłoś komentarz
A o czym one myślały że samorządy od tak znajdą kasę na byle co ? -
Fan121 Zgłoś komentarz
W Czestochowie miasto wypromowano przez sport fantastycznie . Niech nam zyje i dorasta Nikodem Dyzma -chluba miasta . -
MolonLabe Zgłoś komentarz
trwonienia pieniędzy podatnika), wybudowano przystanek tramwajowy za 0,5 mln (wybudowałbym dom z pięknym ogrodem, oni wybudowali wiatę i kawałek chodnika), za ponad miliard stadion miejski (miał kosztować połowę, NIK nie wie gdzie jest reszta, a stadion stoi pusty), dyrektorom departamentów rozdano w 2019r. 12 mln nagród, postawiono arlekina za ponad milion (trochę kolorowej blachy)... Mógłbym tak wymieniać godzinami, miasto jest zadłużone po uszy i nigdy nie rządził tu pis. Wszyscy kolego nas okradają, więc jak mówił klasyk, "Kaziu, nie męcz ojca" ;)