- To wyjątkowy moment na powiększenie PGE Ekstraligi do 10 drużyn. Warto to rozważyć - mówi nam Andrzej Witkowski. Honorowy prezes PZM uważa, że dyskusję na ten temat należy zacząć z początkiem roku, żeby ewentualne zmiany ogłosić jeszcze przed startem sezonu 2021.
- Na razie luźno wymieniałem uwagi z prezesami Michałem Sikorą i Wojciechem Stępniewskim. Umówiliśmy się na dłuższą dyskusję z początkiem stycznia. Jeśli ta zmiana wejdzie w życie, to musi być ogłoszona przed sezonem 2021, bo oznaczałaby, że nikt nie spada z PGE Ekstraligi. Byłyby mniejsza napięcia, niektórzy wydaliby mniej pieniędzy, a dwie ekipy awansowałyby do elity. To na razie idea. Szczegóły trzeba dopracować. Uważam, że mamy idealny moment na dyskusję i na pewno warto włączyć do niej przewodniczącego GKSŻ Piotra Szymańskiego. W tym gronie powinniśmy rozważyć wszystkie argumenty za i przeciw - podkreśla Witkowski.
Honorowy prezes PZM uważa, że powiększenie PGE Ekstraligi od sezonu 2022 miałoby sens z kilku powodów. - Jestem głęboko przekonany, że w 2022 roku pojedziemy normalny sezon bez koronawirusa. W związku z tym uważam, że kibicom należy się więcej żużla, a to oznacza większą liczbę meczów w PGE Ekstralidze. Jedynym sposobem jest zatem powiększenie ligi. Poza tym w 2022 roku dojdzie do ważnych zmian w żużlu. Pojawia się Eurosport Events, czyli nowy promotor Grand Prix i Drużynowego Pucharu Świata. Do tego dojdzie nowa umowa telewizyjna w PGE Ekstralidze. Mam nadzieję, że to przełoży się na większe pieniądze dla klubów. Wtedy jest szansa się nimi podzielić i wzmocnić ośrodki, które wejdą do elity - przekonuje Witkowski.
Jednocześnie działacz dodaje, że trzeba zrobić wszystko, by utrzymać w Polsce podział na trzy ligi. - Misją Polski jest zatrzymanie podziału na trzy ligi. To byłoby możliwe, bo w drugiej lidze od 2022 roku mogłyby jechać zespoły z Ukrainy, Słowacji czy Węgier. Niemców i Łotyszy mamy już teraz. Moim zdaniem jest realna szansa na te osiem czy dziesięć drużyn. Uważam, że powinniśmy pozostać tym dobrym dla Europy i pamiętać, że żużel przeżywa kryzys. Trzeba szukać nowych możliwości, by ożywić dyscyplinę - podsumowuje Witkowski.
Zobacz także:
Armando Castagna: Możliwe więcej rund SGP w Polsce
Motor z większym dofinansowaniem miejskim
ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło