Żużel. Transferowy TOP 3 Adama Krużyńskiego. Na Łagutę nie każdego stać. Kontrakt Cierniaka przewyższa jego wartość

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Adam Krużyński
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Adam Krużyński

Pozyskanie przez Betard Spartę Wrocław Artioma Łaguty to transferowy numer 1 według Adama Krużyńskiego. Człowiek związany z toruńskim żużlem podkreśla, że aby zatrudnić Rosjanina, trzeba mieć solidne zaplecze finansowe.

Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia poprosiliśmy przedstawicieli klubów ekstraligowych o wytypowanie trzech najlepszych transferów ostatniego okienka z zastrzeżeniem, że nie można stawiać na zawodników, których sami pozyskali. Zdaniem Adama Krużyńskiego transferem numer 1 przed sezonem 2021 jest przejście z MrGARDEN GKM-u Grudziądz do Betard Sparty Wrocław Artioma Łaguty.

- To jest najdroższy transfer w tym okresie. Nie każdy może pozwolić sobie na takie ruchy kadrowe. Widać, że we Wrocławiu zaplecze finansowe musi być bardzo mocne, skoro zdecydowano się na zakontraktowanie Rosjanina. U mnie to transferowy numer 1 - ocenia członek Rady Nadzorczej toruńskiego klubu.

Transferowym TOP 2 dla Adama Krużyńskiego jest przejście z Unii Tarnów do Motoru Lublin juniora Mateusza Cierniaka. - O tego młodego żużlowca zabiegało wiele klubów, w tym nie ukrywam, że także my. Nie uwierzę w to, że wybór Lublina spowodowany był tylko pobudkami nazwijmy to społecznymi i logistycznymi. Magnesem do przejścia do Lublina był z pewnością lukratywny kontrakt, który wydaje mi się być znacznie wyższy niż wartość rynkowa zawodnika - uważa Krużyński.

Trzecim najmocniejszym transferem przed sezonem 2021 zdaniem Krużyńskiego jest przejście z RM Solar Falubazu Zielona Góra do Moje Bermudy Stali Gorzów Martina Vaculika. - Na pewno jest to bardzo solidny zawodnik, który podnosi wartość drużyny. Pytanie jednak, czy pozyskanie żużlowca, który tak często zmienia barwy klubowe jest dobrym rozwiązaniem, jeśli chodzi o długofalową strategię budowy zespołu. Może przecież się okazać, że Słowak po kolejnym sezonie zmieni pracodawcę. Na ten moment oczywiście wzmacnia bez dwóch zdań siłę wicemistrzów Polski - kończy Adam Krużyński.

Zobacz także: Skórnicki o właściwym momencie na powiększenie PGE Ekstraligi
Zobacz także: Ekspert mówi, jak powinien pojechać Motor bez Kubery

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło

Komentarze (31)
avatar
Gekon
26.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pan Krużyński to niech sobie popatrzy jak to w Toruniu "buduje się" skład na lata i od Stali się odbimba. Swój "geniusz" też pokazał jak spuścić drużynę do niższej ligi. Teraz ekspert i wyroczn Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
24.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Opisane transfery wymienione przez p Adama powyżej może być logiczną prawdą. 
Hampel7
24.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wygląda na to ,ze w Toruniu kasy nie ma skoro placza ze nie stac ich na Lagute,i chyba sporo w tym prawdy patrzac na to jak łatwo zrezygnowali z Doyla. 
avatar
jasec T
24.12.2020
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
E-lipa bez Torunia jest smutna. Apator robi wielką różnicę. 
avatar
NaturalBornLeader
24.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
6
Odpowiedz
@Kacper.U.L Czytaj całość