Żużel. W Ostrowie nie było mowy o juniorze z zewnątrz. Klub zbiera owoce długoletniego szkolenia

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Sebastian Szostak
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Sebastian Szostak

- Około pięć lat temu obraliśmy drogę szkolenia zawodników i nie zamierzamy z niej schodzić. Zbieramy już tego owoce i tym samym nie było planów zakontraktowania juniorów z innych klubów - mówi Radosław Strzelczyk.

Arged Malesa TŻ Ostrovia ma w swojej kadrze bardzo młodych juniorów. Mimo to podczas rozgrywek ligowych i młodzieżowych ostrowianie notowali solidne rezultaty. Głównym celem młodych zawodników Ostrovii jest obecnie nabywanie doświadczenia.

- Pandemia pokrzyżowała nam plany, bo każdy junior potrzebuje dużo jazdy. Zawodów nie było tyle, ile byśmy sobie życzyli. Mimo wszystko dla naszych juniorów był to udany sezon. Sebastian Szostak zwyciężył w Turnieju o Łańcuch Herbowy, co jest jego największym sukcesem w karierze. Poza tym świetnie spisywał się w rozgrywkach młodzieżowych. Każdy junior zebrał cenne doświadczenie. Dla nich w tej chwili najważniejsza jest nauka, bo są to bardzo młodzi zawodnicy - mówi Radosław Strzelczyk, prezes stowarzyszenia TŻ Ostrovia, które odpowiada za szkolenie adeptów.

Wiele klubów szukało juniorów na rynku transferowym. Ostrovia nie musiała tego robić, bo ma na tej pozycji bogactwo w swoim składzie. W przyszłości zawodników młodzieżowych w Ostrowie ma być jeszcze więcej, bo szkolenie się rozwija.

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło

- Około pięć lat temu obraliśmy drogę szkolenia zawodników i nie zamierzamy z niej schodzić. Zbieramy już owoce szkolenia i tym samym nie było planów zakontraktowania juniorów z innych klubów - mówi Strzelczyk.

- Cały czas pozyskujemy fundusze na szkółkę. Mamy coraz więcej sprzętu, co sprawia, że chłopcy mają się na czym uczyć. Poza tym dzięki mieszkańcom Ostrowa i Budżetowi Obywatelskiemu adepci będą mieli do dyspozycji warsztat z prawdziwego zdarzenia. Myślę, że w przyszłości nasze działania przyniosą profity dla klubu w postaci dobrych zawodników - dodaje prezes stowarzyszenia TŻ Ostrovia.

Młodzieżowcy Ostrovii w kilku meczach minionego sezonu pokazali się naprawdę z dobrej strony. Patrząc na ich stały rozwój oraz juniorów z innego klubu, można pokusić się o stwierdzenie, że w przyszłym sezonie ostrowska para juniorów będzie jedną z najlepszych w eWinner 1. Lidze.

- Myślę, że wszyscy nasi młodzieżowcy są na zbliżonym poziomie. Na razie to Sebastian Szostak osiągnął największe sukcesy, ale każdy z chłopaków ma w sobie zadziorność. Szczególnie pod tym względem cenię Jakuba Krawczyka. Myślę, że nasza czwórka juniorów solidnie przepracuje okres przygotowawczy i poprawi swoje wyniki. Oby tylko nie było kontuzji, a przyszły sezon w ich wykonaniu powinien być dobry. Mam nadzieję, że chłopacy będą mocnym punktem Ostrovii - zakończył Strzelczyk.

Czytaj także:
Watchdog bierze na tapetę żużel. Chcą sprawdzić kto płaci, a kto i ile zarabia
Zdunek Wybrzeże Gdańsk w liczbach. Własny tor nie był atutem. Brakowało lidera z prawdziwego zdarzenia

Komentarze (4)
avatar
hmm
24.12.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jeszcze 24 nie ma a amon przemówił ! ALLELUJA !! 
avatar
AMON
24.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
@hmm- He he druga drużyna tak ? Jak na pierwszą nie ma kasy he he Kiedy Walasek dostał kasę pod koniec Października prawda ? 
avatar
hmm
24.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Nadmiar bogactwa za chwile będzie problemem ! Żeby trzymać odpowiedni poziom , zawodnik musi regularnie startować . Póki co jest czterech zawodników na dwa miejsca . Więc albo wypożyczenie al Czytaj całość