Do inauguracji nowego sezonu eWinner 1. Ligi jeszcze sporo czasu, ale działacze już myślą o tym, co wydarzy się na torach w roku 2021. Zdecydowanego faworyta I-ligowych rozgrywek wskazać niezwykle trudno. Nowy regulamin sprawił, że na jazdę na zapleczu zdecydowało się kilka gwiazd znanych dotąd z PGE Ekstraligi.
Na papierze efektownie wyglądają zestawienia Zdunek Wybrzeża Gdańsk, Abramczyk Polonii Bydgoszcz, Unii Tarnów czy ROW-u Rybnik. Jednak zdaniem sternika klubu znad morza rybniczanie wcale nie należą do potentatów. - Moim zdaniem ROW Rybnik, choć ma aspiracje, wcale nie ma aż tak mocnego składu - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty Tadeusz Zdunek.
Na odpowiedź z Rybnika nie trzeba było długo czekać. Prezesa gdańskiego klubu do rywalizacji wezwał Maciej Kołodziejczyk. "No jak ja lubię ten hazard - prezesie Wybrzeże Gdańsk, założymy się o butelkę dobrej krajowej Śliwowicy, że KS ROW Rybnik będzie po zakończeniu rozgrywek sezonu 2021 wyżej w tabeli eWinner 1. Ligi niż Pana klub?" - napisał na swoim Facebooku wiceprezes ROW-u Rybnik.
ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: "giętki Duzers" - żużlowa nauka jazdy
Czy prezes Zdunek przyjmie zakład? Tego na razie nie wiadomo, ale nie jest to pierwszy raz, gdy Kołodziejczyk zakłada się o wyniki ROW-u Rybnik. W roku 2019, gdy prezydent Piotr Kuczera powątpiewał w awans "Rekinów" do PGE Ekstraligi po utracie Grigorija Łaguty, wiceprezes zaproponował mu zakład.
W przypadku awansu ROW-u prezydent Kuczera miał stawić się w warsztacie klubowym i przepracować "dniówkę" przy motocyklach. Kołodziejczyk był za to gotów, w razie swojej przegranej, pracować przez dzień w Zieleni Miejskiej albo innej miejskiej instytucji. Jako że drużyna z Górnego Śląska wywalczyła wtedy awans do PGE Ekstraligi, to prezydent Rybnika pojawił się "karnie" w warsztacie i pracował przy maszynach zawodników. Jak będzie tym razem?
Przypomnijmy, że Zdunek Wybrzeże w okresie transferowym wzmocniło się m.in. Jakubem Jamrogiem i Wiktorem Kułakowem. Do Rybnika po spadku z PGE Ekstraligi trafili za to Rune Holta, Michael Jepsen Jensen i Wiktor Trofimow jr.
Czytaj także:
Zmarzlik kontra Lewandowski. Powtórka sukcesu może być niemożliwa
Zmarzlik walczy o tytuł sportowca roku. Zbigniew Boniek komentuje