Według nowych przepisów nazwy drużyn muszą składać się z maksymalnie dwóch członów oraz nazwy miasta. Dotknęły one m.in. ostrowski klub, który w zeszłorocznych rozgrywkach startował jako "Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów". Co ciekawe, z nieregulaminowych nazw dalej mogą korzystać drugoligowe OK Bedmet Kolejarz Opole czy 7R Stolaro Stal Rzeszów, które otrzymały na to zgodę po wysłaniu wniosku do GKSŻ.
- Przypomnę, że kluby wiedziały o zmianie dotyczącej nazw od zeszłego roku. Różnica w naszym podejściu do Ostrowa i Rzeszowa jest taka, że temat w przypadku drużyn eWinner 1. Ligi traktujemy bardziej restrykcyjnie. Te kluby, w odróżnieniu od drugoligowych, miały jasność, że ta zmiana wchodzi i muszą tego przypilnować ze względu na telewizję, która jest naszym partnerem i której bardzo na tym zależało, a także z przyczyn marketingowych - tłumaczy dla portalu polskizuzel.pl Zbigniew Fiałkowski, działacz GKSŻ.
- Prezes klubu z Ostrowa nawet nie występował do nas z wnioskiem o zmiany. Nie mówię, że wysłanie pisma cokolwiek by zmieniło, ale działacz sam przyznawał, że rozumie, po co to zrobiliśmy i zamierza się do tego dostosować - dodaje. - Stal wysłała pismo, a jako że to druga liga, uznaliśmy, że nie będziemy robić problemu. Kluby drugoligowe wiedzą, że taki przepis wchodzi, ale dajemy im rok przejściowy - kończy Fiałkowski.
Ze względu na nowe przepisy, ostrowski klub postanowił zrezygnować z historycznego członu "Ostrovia", a do zbliżających się rozgrywek przystąpi pod nazwą Arged Malesa Ostrów.
Zobacz także: Żużel. Tomasz Bajerski o trenerskim debiucie w PGE Ekstralidze, terminarzu, zmianach i kapitanie drużyny [WYWIAD]
Zobacz także: Żużel. David Bellego wspomina ciężką kontuzję. Francuz mówi też o inwestycji i celach [WYWIAD]
ZOBACZ WIDEO Żużel. Matej Zagar zdradził, na którym torze w PGE Ekstralidze czuje się najlepiej