Żużel. Spędził 14 lat w jednym klubie. Kibice w Opolu traktowali Adama Czechowicza jak wychowanka

Rzadko zdarza się, żeby zawodnik spędził aż 14 sezonów w klubie, którego nie jest wychowankiem. Tak jednak było w przypadku Adama Czechowicza, który przeniósł się do Kolejarza Opole w 1999 roku i startował w nim do końca kariery.

[tag=20]

Adam Czechowicz[/tag] licencję żużlową zdał w roku 1998 w klubie z Gorzowa. Jeszcze w tym samym sezonie dostał szansę w meczu ligowym. W debiucie wystartował w dwóch biegach, w których zdobył jeden punkt. Był to jednak jego jedyny mecz w barwach macierzystego klubu w karierze. Z powodu olbrzymiej konkurencji w Pergo Gorzów Adam Czechowicz postanowił przenieść się do innej drużyny.

Przed rokiem 1999 trafił na zasadach wypożyczenia do drugoligowego Kolejarza Opole. Jak się później okazało, spędził w tym klubie całą swoją karierę.

Na początku przygody z Kolejarzem Adam Czechowicz nie należał do liderów zespołu, jednak był dobrze zapowiadającym się juniorem. Koniec wieku młodzieżowca przypadł na 2002 rok, kiedy Kolejarz spadł do 2. LŻ. W najniższej klasie rozgrywkowej forma Czechowicza z sezonu na sezon rosła.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce". Chwile grozy Szymona Kołeckiego przed KSW 58. Mógł nie wystąpić na gali

W 2004 roku świętował pierwszy sukces z Kolejarzem Opole. Wychowanek Pergo Gorzów był ważną postacią swojego zespołu. W 14 meczach zdobył równo 100 punktów, co przełożyło się na średnią biegową 1,966 pkt/bieg. Wtedy drużyna z m.in. Adamem  Pietraszko, Sławomirem Dudkiem czy Piotrem Rembasem okazała się najlepsza w rozgrywkach 2. Ligi i wywalczyła awans do wyższej klasy rozgrywkowej.

Opolanie jednak nie zadomowili się w 1. Lidze na dłużej. Kolejarz zdecydowanie odstawał od pozostałych pierwszoligowych ekip. W całych rozgrywkach podopieczni trenera Romualda Łosia wygrali tylko jedno spotkanie. Liderami zespołu byli wtedy Sebastian Trumiński i Bohumil Brhel. Niezbyt udany sezon miał za sobą Adam Czechowicz, którego przerosły starty w I lidze, a drużyna z hukiem spadła do 2. LŻ.

Po degradacji na najniższy szczebel rozgrywek Czechowicz wyrósł na lidera drużyny. W sezonach 2006, 2008-2009 był najlepiej punktującym zawodnikiem Kolejarza. W 2010 dopadły go problemy zdrowotne, które wykluczyły go z prawie całych rozgrywek. Kibice w Opolu zorganizowali nawet specjalną zbiórkę na leczenie wieloletniego kapitana zespołu, by ten jak najszybciej pojawił się z powrotem na torze.

Czechowicz do jazdy wrócił dopiero w 10. kolejce i od razu stał się liderem zespołu. W czterech spotkaniach wykręcił średnią biegową 2,389 pkt/bieg. Kibice w Opolu mogli żałować, że kapitana ich drużyny zabrakło w pierwszej części sezonu. Kolejarz zajął bowiem odległe 6. miejsce w tabeli, jednak z Czechowiczem w składzie mogliby pokusić się o coś więcej.

Kolejne sezony tak dobre w wykonaniu Adama Czechowicza już nie były. Zawodnik zmagał się z licznymi problemami sprzętowymi, ale też i zdrowotnymi. W 2012 roku w ośmiu meczach zdobywał 1,390 pkt/bieg i był to jego najsłabszy sezon w karierze seniorskiej na drugoligowych torach.

Czechowicz przedłużył kontrakt z Kolejarzem, jednak nie wystąpił w ani jednym spotkaniu. Rok 2012 był zatem jego ostatnim na żużlowych torach. Mimo niezbyt dobrej postawy w sezonach 2011-2012, kibice w Opolu dobrze wspominają wychowanka Pergo Gorzów.

Śmiało można powiedzieć, że Adam Czechowicz był ikoną opolskiego żużla. Za czasów jazdy w Kolejarzu przeprowadził się do Opola, gdzie założył rodzinę. Jak sam przyznawał, bardzo zżył się z tym miastem. Najlepiej o tym świadczy fakt, że spędził w tym klubie aż 14 lat. Żużlową karierę zakończył przed rozpoczęciem sezonu 2013. Nie odwrócił się jednak od żużla. W ostatnich latach mogliśmy dostrzec go w boksie u Adriana Cyfera, gdzie pełnił obowiązki mechanika.

Zobacz także:
Żużel. Nie ma rywalizacji między prezesem Polonii Bydgoszcz a fotoreporterem. Jarosław Pabijan zdradza pewną zasadę
Żużel. Koronawirus. Mariusz Staszewski zakażony. Trener TŻ Ostrovia uzyskał pozytywny wynik testu

Komentarze (3)
Rommell
5.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo sympatyczny i poukładany chłopak. Dla Kolejarza zawsze był,jak wychowanek. 
avatar
wielkopolska.unia.l.
3.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie kązdy może być mistrzem . 
avatar
yes
2.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kiedyś nie tylko bywały, lecz były wieloletnie jazdy zawodników w jednym klubie. Zmieni(a)ły się przepisy, przyzwyczajenia, preferencje, wymagania stron, oceny kibiców...