Żużlowiec Daniel Kaczmarek pełnił rolę eksperta podczas sobotniej gali MMA-VIP. Obecny zawodnik Arged Malesa Ostrów Wielkopolski był jednym z inspiratorów walki żużlowców podczas gali organizowanej przez Marcina Najmana. Postanowiono to wykorzystać i zaproszono go do studia, by oceniał walki jako ekspert.
- Występowałem w roli eksperta razem z Marceliną Rutkowską podczas meczów żużlowych, więc jakieś doświadczenie w tej kwestii już miałem. Wiedziałem, z czym to się wiąże, aczkolwiek zdecydowanie łatwiej jest mi się wypowiadać o aspektach technicznych w żużlu niż w MMA - wyjaśnia Daniel Kaczmarek.
Niespełna 24-letni żużlowiec sam uprawia MMA w okresie przygotowawczym do sezonu. Dzięki temu łatwiej komentowało mu się galę. - Doświadczenie, które zebrałem na treningach bardzo pomagało, bo sam wiele z tych akcji, które były przeprowadzane podczas walk, doświadczyłem w czasie treningów i sparingów. Na pewno nie jest to to samo, co w samej walce podczas gali, ale miałem jakieś odniesienie, doświadczając tego na własnej skórze - dodał Kaczmarek.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Chcą sprawdzić Andersa Thomsena?! Duńczyk przekonuje, że stać go na wiele
W walce żużlowców, która najbardziej elektryzowała to środowisko Edward Mazur wygrał w drugiej rundzie z Dominikiem Tymanem. - Jestem pozytywnie zaskoczony umiejętnościami zapaśniczymi Dominika Tymana. Wiem też, że Edward Mazur wystąpił z kontuzją i nie mógł dać z siebie stu procent. Fajnie, że walka żużlowców nie skończyła się w pierwszej rundzie. Co prawda, dwa razy myślałem, że to już koniec i Dominik pokona Edka, ale ostateczne rozstrzygnięcie było inne. Myślę, że sporym zaskoczeniem był zwrot akcji w drugiej rundzie - ocenił Daniel Kaczmarek.
Żużlowiec, który wystąpił w roli eksperta podczas gali MMA-VIP nie wyklucza, że sam kiedyś wejdzie do klatki i zawalczy w trakcie podobnego wydarzenia. - Po sezonie żużlowym jak najbardziej jestem na tak. Już od pięciu lat trenuję sporty walki i bardzo podoba mi się ten sposób przygotowań do sezonu. Na ten moment skupiam się na żużlu, ale nie wykluczam takiej przygody w przyszłości, kiedy nie będzie to kolidowało z sezonem żużlowym - kończy Daniel Kaczmarek.
Zobacz także: Jabłoński i pracy w telewizji
Zobacz także: Smektała - amator, który został mistrzem świata