Lokomotiv Daugavpils spadł do 2. Ligi Żużlowej, jednakże widać, że Łotysze za punkt honoru wzięli sobie powrót do eWinner 1. Ligi. Oprócz plejady zdolnej łotewskiej młodzieży, zespół wzmocnił się o doświadczonych zawodników - Hansa Andersena i Tomasa H. Jonassona. Szczególnie transfer tego drugiego może być lekkim zaskoczeniem, ponieważ zabiegały o niego również inne kluby.
W wywiadzie na stronie klubowej Lokomotivu, Jonasson przyznał, że czuje się na siłach, aby powalczyć o bezpośredni awans ze swoim zespołem już w pierwszym sezonie po spadku. - Jestem gotowy do walki o zwycięstwo, dlatego jestem właśnie w tej drużynie. Nie chcę jeździć w zespole bez ambicji, jedyne czego potrzebuję to złoto. Jestem naprawdę szczęśliwy, że trener Nikołaj Kokin deklaruje zwycięstwo w 2. LŻ - mówił Tomas H. Jonasson.
Szwed zadeklarował również, że zrobi wszystko, aby pomóc swoim mniej doświadczonym kolegom z zespołu. - Na torze jestem w 100 proc. zawodnikiem zespołowym. Jestem gotów pomóc wszystkim tym, którzy będą tego potrzebować - zadeklarował Jonasson.
Co więcej, jeden z bardziej rozpoznawalnych szwedzkich żużlowców pokusił się o porównanie Bauhaus-Ligan do polskiej 2. Ligi Żużlowej. Okazuje się, że zdaniem doświadczonego zawodnika, w czasie pandemii COVID-19 siła rażenia ligi szwedzkiej zdecydowanie się zmniejszyła.
- Cóż, jeżeli cofniemy się do 2020 roku, szwedzką Bauhaus-Ligan można porównać do polskiej 2. LŻ - podsumował Tomas H. Jonasson.
Zobacz także: Świderski zdradza szczegóły przygotowania Włókniarza
Zobacz także: Paco Castagna wierzy w rozwój kariery
ZOBACZ WIDEO Żużel. Patryk Dudek: ciężko będzie bić się o pierwsze miejsce. Najważniejsze utrzymanie