Żużel. Dudkowi nie spieszy się na tor. Póki co jeździ u Protasiewicza

W kilku polskich ośrodkach odbyły się już pierwsze treningi po zimowej przerwie. Patrykowi Dudkowi na tor się jednak nie spieszy. Póki co jeździ na terenie... Piotra Protasiewicza.

Dawid Borek
Dawid Borek
Patryk Dudek WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Patryk Dudek
- Po powrocie z obozu uznałem, że tydzień przed wyjazdem na tor warto pojeździć na pitbike'ach, tym bardziej, że pogoda dopisuje - tłumaczy Patryk Dudek w rozmowie z Falubaz.com.

Pit-bike'i to niewielkiego rozmiaru motocykle. A że sprzęt i jego serwis jest niedrogi, coraz częściej żużlowcy do treningów poza torem wykorzystują właśnie tego typu maszyny.

Co ciekawe, Patryk Dudek wspólnie z kolegami z Falubazu Zielona Góra trenuje na pitbike'ach na prywatnym terenie... Piotra Protasiewicza.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Bogate zakupy u Patryka Dudka. Żużlowiec Falubazu nie odczuł, żeby zrobiło się taniej

- Nazwaliśmy go PePe Daytona Racing. Jeździmy u kapitana, na jego małym torze. Zobaczymy, co przyniosą kolejne dni, może wybierzemy się w dalszą podróż, ale myślę, że na miejscu jest najlepiej - mówi Dudek.

Reprezentantowi Polski nie spieszy się z pierwszym wyjazdem na żużlowy tor po zimowej przerwie. Planuje go na przyszły tydzień.

- Mam nadzieję, że pogoda będzie dobra i nawierzchnia przy Wrocławskiej 69 będzie się dobrze zachowywała. Mieliśmy teraz dobry, słoneczny okres, więc wydaje mi się, że jazda na naszym torze będzie przyjemna - stwierdza Dudek.

Zobacz też:
Żużel. Liczby Falubazu Zielona Góra. Sezon numer 30 kapitana Piotra Protasiewicza
Żużel. Obóz przygotowawczy Falubazu w Świnoujściu [GALERIA]

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×