Żużel. Rząd może zamknąć województwo lubuskie. Problem dla Stali i Falubazu? PGE Ekstraliga wyjaśnia

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Anders Thomsen przed Fredrikiem Lindgrenem
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Anders Thomsen przed Fredrikiem Lindgrenem

Pandemia nie zwalnia. W przyszły weekend może dojść do zamknięcia województwa lubuskiego. To oznacza, że niedostępne będą obiekty sportowe. W Falubazie i Moje Bermudy Stali już zastanawiają się, czy będą mogli trenować. PGE Ekstraliga odpowiada.

W tej chwili z powodu dużej liczby zakażeń zamknięte jest województwo warmińsko-mazurskie, a od soboty 13 marca zamknięte będzie również województwo pomorskie. Wiadomo również, że pod lupą Ministerstwa Zdrowia jest lubuskie, które jest w tym momencie trzecim najbardziej dotkniętym przez COVID-19.

W związku z tymi doniesieniami w Moje Bermudy Stali i Falubazie pojawiły się wątpliwości, czy oba kluby będą mogły normalnie trenować, żeby przygotować się do startu PGE Ekstraligi. - Jeśli rozporządzenie zamykające województwo lubuskie będzie identyczne jak to, które zamykało warmińsko-mazurskie i pomorskie, to dla Stali i Falubazu nic się nie zmieni - mówi nam prezes Wojciech Stępniewski.

- Sport zawodowy będzie mógł wtedy normalnie działać. Kluby będą miały zatem możliwość przeprowadzania treningów i rywalizacji w lidze. Wszystko będzie musiało odbywać się oczywiście bez udziału kibiców i w reżimie sanitarnym, który został wcześniej przyjęty - dodaje szef ligi.

Dodajmy, że w tej chwili zarówno w Zielonej Górze i Gorzowie i tak nie ma widoków na treningi. Ze względu na niskie temperatury, które panują w regionie, oba tory żużlowe nie są w najlepszym stanie. Nie przez przypadek Bartosz Zmarzlik i Anders Thomsen  trenowali we wtorek w Ostrowie Wielkopolskim.

Start PGE Ekstraligi został zaplanowany na 3 kwietnia.

Zobacz także:
Cugowski oszalał na jego punkcie
Polski sędzia ma niezwykłą pasję

ZOBACZ WIDEO Żużel. Patryk Dudek ubolewa w związku z brakiem kibiców na trybunach. "My jesteśmy dla nich, oni dla nas"

Źródło artykułu: