[tag=50143]
[/tag]Kilka dni temu Tomasz Orwat w rozmowie z oficjalną stroną klubową powiedział, że: "Przez te kilka treningów (w Opolu, dop. SM) w niektórych aspektach zdobyłem tyle wiedzy, co przez dziewięć lat moich dotychczasowych treningów na żużlu. Po raz pierwszy przeżywam taką sytuację i bardzo mi to odpowiada. Mogę powiedzieć, że wreszcie mam trenera, który mi się poświęca i jest dla mnie w każdej chwili. To super uczucie".
Teraz wychowanek Abramczyk Polonii Bydgoszcz raz jeszcze chciałby odnieść się do tych słów.
- Nie chcę, żeby było to odbieranie tak, że mam jakiś żal do Polonii. Moje słowa zostały źle zinterpretowane przez kibiców. Ludzie piszą do mnie różne rzeczy i nie jest tak, jak powinno być - mówi nam Tomasz Orwat.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Gollob, Grzyb, Majewski i Cegielski gośćmi Galewskiego!
- Jeśli chodzi o to, czego nauczyłem się w Opolu, to miałem na myśli nowe wiadomości dotyczące startu, nad którymi pracuję z trenerem na każdym treningu. Nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się, aby tak długo "rzeźbić" jeden element - sprecyzował.
Przypomnijmy, że Tomasz Orwat po zakończeniu ubiegłorocznego sezonu skończył wiek juniora i zmienił barwy klubowe. Pożegnał się ze swoim macierzystym klubem i przeniósł się do drugoligowego OK Bedmet Kolejarza Opole.
Zobacz także:
- eWinner Apator za chwilę odda jednego seniora na wypożyczenie. Kto pożegna się z Toruniem?
- Czy Kolejarz Opole uregulował zaległości finansowe? Bjarne Pedersen zabrał głos