Żużel. Tadeusz Zdunek pochwalił Artura Mroczkę. Prezes uważa, że kontuzja Iversena nie miała wpływu na wynik

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Tadeusz Zdunek
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Tadeusz Zdunek

Zdunek Wybrzeże pokonało na inaugurację eWinner 1. Ligi Unię Tarnów 55:35. Po spotkaniu Tadeusz Zdunek pochwalił Artura Mroczkę, który po latach ma duży żal do gdańskiego klubu. Ocenił też, że problemem dla rywala nie była kontuzja jednego z liderów.

Już na początku poniedziałkowego meczu Zdunek Wybrzeże Gdańsk osiągnęło wysokie prowadzenie, ostatecznie gdańszczanie wygrali różnicą aż dwudziestu punktów. - Złożyło się na to dużo okoliczności. Według mnie mogliśmy wygrać jeszcze wyżej, gdyby nie kontuzja Nielsa Kristiana Iversena. Wszystkie zastępstwa za niego były udane, do tego świetnie pojechał Artur Mroczka. U nas cała drużyna pojechała jednakowo, cieszą też punkty młodzieży, która zrobiła swoje. Chcieliśmy, by każdy prezentował się równo - powiedział Tadeusz Zdunek. Zawodnicy którzy zastępowali Nielsa Kristiana Iversena zdobyli łącznie 5 punktów i bonus w 3 biegach.

U progu sezonu Zdunek Wybrzeże Gdańsk zdaje się nie mieć zdecydowanego lidera. - Ciężko tu mówić o liderze, bo był to pierwszy mecz i pierwsze koty za płoty. Zobaczymy jak będzie dalej. Ja jestem zadowolony z tego, że nie mamy słabych punktów. Każdy zrobił to, co do niego należało. Nie chodzi o to by był lider, jak Artur Mroczka w Unii, a by wszyscy jechali - ocenił Zdunek.

Postawa Artura Mroczki, który w poniedziałek zdobył w sześciu biegach 12 punktów i bonus była sporym zaskoczeniem. - Jasne że tak, było to dla nas pełne zaskoczenie. Jeździł super, wszyscy wiemy że ma on wielkie papiery na jazdę i olbrzymi talent, jak zrobi porządek z głową, to będzie zdobywał dużo punktów. Ja sam się na niego nie gniewam, gratuluję mu szczerze postawy w meczu z naszym zespołem - stwierdził prezes Zdunek Wybrzeża.

W najbliższej kolejce naprzeciw siebie staną dwa zespoły, które wygrały wysoko na inaugurację - Zdunek Wybrzeże podejmie w Gdańsku ROW Rybnik. - Tutaj warto spojrzeć na tło spotkań. Unia zawsze była i jest mocna, Mroczka zrobił punkty które miał zrobić Iversen. ROW wygrał wysoko, ale słabo, jak nie on pojechał Peter Ljung, nie najlepiej spisał się Daniel Jeleniewski. Celifast Wilki Krosno nie wyglądały w pierwszym meczu tak, jak zapewne zakładali po awansie w wielkim stylu. Kolejne mecz zweryfikują ich siłę w eWinner 1. Lidze. Na torze zobaczymy kto jest mocniejszy - podsumował Tadeusz Zdunek.

Czytaj także: 
Mecz w Bydgoszczy przełożony 
Koniec imponującej serii Fogo Unii

ZOBACZ WIDEO Robert Lambert podpisał umowę z Anlasem. Tłumaczy, jak ważne w żużlu są opony

Źródło artykułu: