[b]
Awizowane składy na piątkowy mecz:
[/b]
Marwis.pl Falubaz Zielona Góra: 9. Matej Zagar, 10. Max Fricke, 11. Piotr Protasiewicz, 12. Damian Pawliczak, 13. Patryk Dudek, 14. Jakub Osyczka, 15. Fabian Ragus
ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz: 1. Krzysztof Kasprzak, 2. Norbert Krakowiak, 3. Kenneth Bjerre, 4. Przemysław Pawlicki, 5. Nicki Pedersen, 6. Denis Zieliński, 7. Mateusz Bartkowiak
Mecz w Zielonej Górze otworzy drugą kolejkę PGE Ekstraligi. Gospodarze przystępują do tego spotkania po porażce z eWinner Apatorem Toruń i z kilkoma roszadami w układzie par.
ZOBACZ WIDEO Robert Lambert podpisał umowę z Anlasem. Tłumaczy, jak ważne w żużlu są opony
- Ustawienie Falubazu jest nieszablonowe względem pierwszego meczu ligowego. Pierwsza para jest stosunkowo mocna i ma zyskiwać punkty nad rywalami. Natomiast następne pary mają co najmniej przywozić remisy. Jest to możliwe, patrząc na to, że ich liderami będą odpowiednio Piotr Protasiewicz i Patryk Dudek. Nowe ustawienie jest z pewnością dobre. Tym bardziej że Falubaz jest drużyną, gdzie juniorzy i zawodnik U24 nie są ligowymi potentatami - mówi Jacek Frątczak, ekspert WP SportoweFakty.
Uwagę przed spotkaniem z GKM-em przykuwa szczególnie nowa pozycja Maxa Fricke'a. - Trener zielonogórzan dokonał bardzo dobrej roszady względem pierwszej kolejki, ustawiając Fricke’a w pierwszej parze, pod numerem dziesiątym. Jest to dość istotny numer i zawsze powinien się tam znaleźć mocny zawodnik - uważa Frątczak.
- Zauważmy, że dziesiątka jedzie w czwartym biegu z juniorem i w trzynastym wyścigu, który jest ostatnim przed biegami nominowanymi. Fricke pojedzie wówczas w parze z Patrykiem Dudkiem - dodaje.
Względem meczu w Toruniu nastąpiła w zespole Falubazu jedna zmiana personalna. Jana Kvecha zastąpi Damian Pawliczak. - Decyzja o wystawieniu Damiana Pawliczaka jest bardzo rozsądna. Ten chłopak miał w zeszłym sezonie kilka dobrych biegów w PGE Ekstralidze. Wśród najlepszych zawodników jest zdecydowanie bardziej objeżdżony na zielonogórskim torze od Jana Kvecha. Warunki torowe w Zielonej Górze zazwyczaj sprzyjają Pawliczakowi i nie sądzę, aby Kvech był w stanie przewyższyć Damiana swoim potencjałem - stwierdza Frątczak.
Większych zaskoczeń nie ma w ustawieniu zespołu z Grudziądza. GKM zainauguruje w Zielonej Górze sezon ligowy. - Układ par w GKM-ie został stworzony modelowo. Można było jednak pokusić się o jedną korektę. Pod numerem 2 lub 10 zazwyczaj umieszcza się mocnego zawodnika. Trener Ślączka w swoim zespole zestawił na tej pozycji Norberta Krakowiaka. On debiutuje jako senior i jednocześnie raz pojedzie w parze z juniorem. To znak, że GKM ma do niego wielkie zaufanie - zauważa były menedżer Get Well Toruń.
- W pierwszym biegu pojedzie para Kenneth Bjerre - Krzysztof Kasprzak. Grudziądzanie mogą rozpocząć starcie w Zielonej Górze od mocnego uderzenia. Widać także, że Janusz Ślączka czytał program od tyłu. W trzynastym biegu w parze pojadą mocni Duńczycy, czyli Nicki Pedersen i Kenneth Bjerre. Ważny dla losów spotkania może być także wyścig dwunasty, gdzie z juniorem ma pojechać właśnie Norbert Krakowiak. Nie ujmując tutaj Norbertowi, sądzę, że można wystawiać pod numer 2 mocniejszych zawodników - kończy Frątczak.
Czytaj także:
Jarosław Hampel: Przez pięć dni czułem się ekstremalnie źle. Do Gorzowa jadę z marszu [WYWIAD]
Kto w niedzielę poprowadzi Stal Gorzów? Paluch rzucił nowe światło