Wczoraj GKSŻ poinformowała, że start 2. Ligi Żużlowej został przesunięty na 1 maja. Związane jest to z drużynami zagranicznymi, bowiem niektóre kluby nie posiadają zgody swoich władz nawet do odbywania treningów.
- Mamy już za sobą 11 jednostek treningowych, więc chłopacy są już "wjechani" w tor. O ich formę możemy być spokojni. Teraz musimy tylko to wszystko podtrzymać do startu ligi. W tygodniu przedmeczowym na pewno wszyscy pojawią się w Opolu i będziemy razem trenować. Poza tym wszyscy będziemy musieli przejść testy PCR na COVID-19, aby zawodnicy zostali dopuszczeni do jazdy - mówił w rozmowie z portalem kolejarzopole.com Piotr Mikołajczak.
- Chcę również zaznaczyć, że 1 maja, czyli przed startem ligi, są eliminacje do SEC, w których wystartują Jacob Thorssell oraz Mads Hansen. Więc jazdy będą mieć sporo i do sezonu będą dobrze przygotowani - dodawał menadżer OK Bedmet Kolejarza Opole.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Chomski, Krakowiak, Świderski i Kuźbicki gośćmi Musiała
Zbigniew Fiałkowski z GKSŻ ogłosił, że mecze, które pierwotnie były zaplanowane na kwiecień, odbędą się w maju. Wszystko wskazuje na to, że będą one rozgrywane w tygodniu. Może pojawić się jednak problem z ligami zagranicznymi, bowiem w maju ruszy też prawdopodobnie liga szwedzka i duńska.
- Zobaczymy jak będzie wyglądał terminarz po zmianach. Ile tych meczów w maju będzie, to dopiero zobaczymy. Pamiętać należy, że w maju rusza też liga szwedzka i duńska. Ich "sloty" to wtorek, środa i czwartek. Więc w tych terminach nie możemy jechać, jeśli oczywiście te ligi faktycznie ruszą. Musimy więc jeszcze trochę poczekać, jak finalnie będzie wyglądał terminarz 2. ligi - podsumował Mikołajczak.
Zobacz także:
- Orzeł Łódź - Unia Tarnów. Władimir Borodulin w kadrze gospodarzy. Duża niewiadoma w ekipie gości [SKŁADY]
- Sparta - Apator. Małe roszady w kadrze gości [SKŁADY]