Żużel. Nie tylko Wrocław. Osiem lat później w Bydgoszczy Tomasz Gollob też wykonał fenomenalny manewr [WIDEO]

Najsłynniejszym wyścigiem w karierze Tomasza Golloba w Grand Prix powszechnie uznaje się ten z Wrocławia z 1999 roku. Na ukochanym torze w Bydgoszczy mistrz też jednak zasłynął znakomitą jazdą w finale zawodów światowego cyklu.

W 2007 roku Tomasz Gollob rozpoczął swój marsz w górę klasyfikacji Grand Prix. Ówczesną edycję cyklu zakończył na najlepszym od lat czwartym miejscu, a potem z każdym rokiem piął się o jeden stopień, by w 2010 świętować upragniony tytuł.

Przed 14 laty na pozycję tuż za podium złożyła się m.in. wygrana na torze w Bydgoszczy, gdzie zwykł zwyciężać najczęściej w historii (aż siedem razy). W 50. urodziny legendy polskiego żużla stacja nSport+ przypomniała o jednym z najefektowniejszych manewrów w jego karierze.

Podczas GP Polski w mieście nad Brdą pod taśmą w ostatnim biegu zawodów stanęli od krawężnika: Nicki Pedersen, Krzysztof Kasprzak, Andreas Jonsson i właśnie Tomasz Gollob. Po starcie faworyt polskich kibiców obrał całkowicie inny tor jazdy niż rywale, którzy zdecydowali się na podróżowanie bliżej "kredy". Tymczasem mistrz wybrał się pod samą bandę, tam przejechał łuk w swoim stylu, opierając się tylnym kołem o "dmuchawce", napędził się i na prostej przeciwległej już szykował atak na najbliższym wirażu.

Gollob przemknął obok Jonssona, przed nosem Kasprzaka i w końcu zdecydowanym, ale fair manewrem wjechał w łuk przy krawężniku pod prowadzącego Pedersena, wywożąc go na zewnętrzną. Reprezentant Polski objął prowadzenie, którego nie oddał do mety, a jeszcze pomógł jadącemu z dziką kartą Kasprzakowi, który wykorzystał zakłopotanie Pedersena i wysunął się na drugą pozycję. Stadion oszalał, a wyczyn Golloba znów przeszedł do historii.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Żużlowiec z PGE Ekstraligi na treningu Wilków Krosno. Chce wzmocnić beniaminka!
Włókniarz - Unia. Lwy Świderskiego skarcą mistrza jako drugie? Wyjątkowy moment Smektały

ZOBACZ WIDEO Historia Bartosza Zmarzlika - żużlowe złote dziecko

Komentarze (1)
avatar
Anioł1962
12.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
teraz ktoś na miejscu Nickiego by się przewrócił i Gollob wykluczony, niestety żużel staje się miękki, a zawodnicy symulują w takich momentach, w takich "mikrospięciach" powinni wykluczać tego, Czytaj całość