Niedzielne spotkanie cieszyło się ogromnym zainteresowaniem. W miejscowym klubie już od poniedziałku ustawiały się długie kolejki fanów, pragnących dostać wejściówkę na żużlowe derby. Do Bydgoszczy zjechała również spora grupa fanów z Torunia. I na początku zawodów, to właśnie sympatycy mistrzów Polski mieli więcej powodów do zadowolenia. Podopieczni Jana Ząbika wykorzystali w pierwszej części swoją główną broń, czyli doskonałą pracę na pierwszym łuku. Nic więc dziwnego, że po czterech biegach prowadzili 13:11.
Ale tak naprawdę ostatni pojedynek można podzielić na trzy fazy. W pierwszej doskonale spisywali się goście. Po regulaminowej przerwie warunki na torze nieco już się zmieniły, co dało handicap ekipie Zenona Plecha, bo na początku praktycznie wszystko rozgrywało się na pierwszym łuku. - Gospodarze przygotowali naprawdę bardzo twardą nawierzchnię. Dlatego na wygrywanie poszczególnych startów pozwoliło jedynie trzymanie krawężnika - stwierdził krótko Adrian Miedziński. Po wyścigu ósmym sytuacja znów uległa gwałtownej zmianie. Unibaks rozstrzygnął na swoją korzyść trzy kolejne gonitwy i przed końcową fazą niedzielnego starcia torunianie prowadzili 31:35.
I gdyby nie taktyczny zmysł trenera Zenona Plecha, drużyna Unibaksu prawdopodobnie po raz trzeci w tym sezonie mogłaby się cieszyć ze zwycięstwa nad lokalnym rywalem. Szkoleniowiec Polonii przed dwunastym wyścigiem postanowił zostawić w parkingu Emila Sajfutdinowa, a do boju puścił młodziutkiego Szymona Woźniaka. I ku zaskoczeniu wszystkich, to właśnie wychowanek Polonii okazał się bohaterem dnia, bo jego zwycięstwo nad Holderem i Wardem otworzyło bydgoszczanom drogę do wywalczenia remisu. - Jeszcze to do mnie nie dociera. Na pewno takie zwycięstwo podbuduje mnie psychicznie, bo przecież wygrałem nie byle z kim - dodał Woźniak.
Start Woźniaka pozwolił na desygnowanie do czternastego biegu Emila Sajfutdinowa. I tutaj po raz kolejny szczęście uśmiechnęło się do gospodarzy, bo za Rosjaninem przyjechał tracący w niedzielę punkty na dystansie Krzysztof Buczkowski. Podwójna przegrana torunian spowodowała, że o ostatecznym wyniku musiał zadecydować bieg piętnasty. Tutaj kapitalnym startem popisał się Adrian Miedziński. Widząc to bydgoszczanie skupili się na obronie remisu, choć Sullivan do końca atakował Jonssona. Podział punktów oznaczał, że przed rewanżem obie drużyny mają praktycznie takie same szanse na awans do półfinału. Dlatego jeszcze kilkanaście minut po meczu działacze obu klubów nerwowo wyczekiwali na wieści z Gorzowa. Na szczęście dla nich Falubaz pokonał Caelum Stal 46:44.
- Bardzo dobre widowisko, godne derbów Pomorza. I o to właśnie w tym sporcie chodzi, żeby było więcej takich spotkań. Chciałbym podziękować zawodnikom obu drużyn za znakomitą walkę, choć w kilku przypadkach rywale i nasi jeźdźcy popełnili kilka błędów - podsumował wydarzenia na torze Jan Ząbik.
Polonia Bydgoszcz:
9. Andreas Jonsson (3,3,1,3,1*) 11+1
10. Tomasz Chrzanowski (0,1,0,0) 1
11. Antonio Lindbaeck (1,3,2,0,2) 8
12. Marcin Jędrzejewski (0,1,0,0) 1
13. Krzysztof Buczkowski (3,0,1,2,2*) 8+1
14. Szymon Woźniak (1*,-,-,-,3) 4+1
15. Emil Sajfutdinow (2,1,3,3,3) 12
Unibax Toruń:
1. Chris Holder (1*,0,2,2,2,1) 8+1
2. Robert Kościecha (2,0,0,1,0) 3
3. Ryan Sullivan (2*,1*,2,3,3,0) 11+2
4. Adrian Miedziński (3,2,2*,1,2,3) 13+1
5. Wiesław Jaguś ZZ
6. Darcy Ward (3,2,0,3,1*,1*) 10+2
7. Damian Celmer (0) 0
Bieg po biegu:
1. (65,24) Ward, Sajfutdinow, Woźniak, Celmer 3:3
2. (65,16) Jonsson, Kościecha, Holder, Chrzanowski 3:3 (6:6)
3. (65,81) Miedziński, Sullivan, Lindbaeck, Jędrzejewski 1:5 (7:11)
4. (65,22) Buczkowski, Ward, Sajfutdinow, Holder 4:2 (11:13)
5. (65,35) Lindbaeck, Holder, Jędrzejewski, Kościecha 4:2 (15:15)
6. (65,03) Sajfutdinow, Miedziński, Sullivan, Buczkowski 3:3 (18:18)
7. (65,72) Jonsson, Sullivan, Chrzanowski, Ward 4:2 (22:20)
8. (64,97) Sajfutdinow, Holder, Buczkowski, Kościecha 4:2 (26:22)
9. (65,62) Sullivan, Miedziński, Jonsson, Chrzanowski 1:5 (27:27)
10. (65,44) Ward, Lindbaeck, Miedziński, Jędrzejewski 2:4 (29:31)
11. (65,91) Sullivan, Buczkowski, Kościecha, Chrzanowski 2:4 (31:35)
12. (65,79) Woźniak, Holder, Ward, Lindbaeck 3:3 (34:38)
13. (65,81) Jonsson, Miedziński, Ward, Jędrzejewski 3:3 (37:41)
14. (65,22) Sajfutdinow, Buczkowski, Holder, Kościecha 5:1 (42:42)
15. (65,43) Miedziński, Lindbaeck, Jonsson, Sullivan 3:3 (45:45)
NCD: Emil Sajfutdinow (64,97 sek) w VIII wyścigu.
Sędzia: Andrzej Terlecki z Gdyni.
Widzów: 16000.
Startowano według drugiego zestawu.