Robert Lewandowski swego czasu prezentował zdjęcie z łóżka, na którym chwalił się zdobytymi pucharami. Najlepszy piłkarz świata minionego roku bez wątpienia stanowił inspirację dla Przemysława Pawlickiego. Zawodnik ZOOleszcz DPV Logistic GKM-u Grudziądz ostatnio nie miał okazji zdobywać trofeów, więc pochwalił się... kaskami.
Dla porównania, oto oryginał. Które ujęcie lepsze? Kaski czy może "uszaty" puchar za zwycięstwo w Lidze Mistrzów? Którą "zdobycz" wolelibyście we własnej sypialni?
Z kolei Jason Doyle to przykład wyjątkowego żużlowca. Bez wielkich sukcesów w gronie juniorskim, ale mimo to udało mu się dołączyć do światowej czołówki. I to w wieku, gdy nikt na niego nie liczył. Australijczyk niedawno świętował mały jubileusz - minęło sześć lat od jego debiutu w Speedway Grand Prix.
"Ten uśmiech mówi wszystko" - napisał Doyle, który w roku 2017 zrealizował swoje marzenie i został mistrzem świata.
Pogoda obecnie nie rozpieszcza, przez co w weekend w PGE Ekstralidze zabrakło żużlowych emocji. Sposób na podniesienie sobie adrenaliny znalazł jednak Maciej Janowski. Kapitan Betard Sparty Wrocław postawił na niezawodny motocykl crossowy.
Na nieco inną formę relaksu w okresie kiepskiej pogody postawił dobry przyjaciel Janowskiego - Piotr Pawlicki. Kapitan Fogo Unii Leszno postawił na boks. Nie powinno to być jednak zaskoczeniem, bo ostatnio żużlowiec "Byków" opowiadał w magazynie PGE Ekstraligi o swojej pasji do sportów walki.
Pogoda nie pozwoliła w ubiegły weekend na rozegranie meczów, a nawet gdyby doszły one do skutku, to stadiony świeciłyby pustkami. Ma to oczywiście związek z obostrzeniami covidowymi. Żużlowcom widok pustych trybun się nie podoba, czego sami nie ukrywają. "Chcę wrócić do tego" - napisał Leon Madsen i zaprezentował zdjęcie zapełnionego po brzegi obiektu w Częstochowie.
Na motocykl crossowy w ostatnich dniach postawił też Fredrik Lindgren. Szwed może nieco narzekać na nadmiar czasu, bo w związku ze startem PGE Ekstraligi mieszka obecnie w Polsce, podczas gdy jego małżonka z małym dzieckiem pozostała na południu Europy.
Podczas gdy żużlowcy kupują crossówki, na których później szaleją w przerwach między kolejnymi występami, Daniel Bewley właśnie nabył... skuter. Bez wątpienia jednoślad pomoże młodemu Brytyjczykowi w przemieszczaniu się po Wrocławiu. Oby jednak przygoda z tą maszyną zakończyła się dla Bewleya lepiej niż jazda na rowerze. Zawodnik Betard Sparty w ubiegłym sezonie na BMX-ie złamał łopatkę.
Czytaj także:
Dyskusja po ukaraniu Rohana Tungate'a
Paweł Miesiąc mówi o swojej przyszłości
ZOBACZ WIDEO Greg Hancock mówi o pracy z zawodnikami Betard Sparty Wrocław