Wielki gest mistrza świata. Wsparł leczenie chorej dziewczynki

Instagram / zmarzlik95 / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
Instagram / zmarzlik95 / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik

Niemal dwuletnia Nina Słupska walczy z rdzeniowym zanikiem mięśni SMA. Dziewczynka potrzebuje terapii genowej, której koszt to ponad 9 mln zł. W pomoc Ninie włączyło się środowisko żużlowe. Wielkim gestem wykazał się właśnie Bartosz Zmarzlik.

Od kilku miesięcy trwa walka o uratowanie życia małej Niny. U dziewczynki stwierdzono rdzeniowy zanik mięśni SMA. Pomóc może jej nowoczesna terapia genowa, ale jej koszt jest niezwykle wysoki - lek kosztuje ponad 9 mln zł. Co więcej, Nina może go przyjąć jedynie do momentu osiągnięcia 13,5 kilograma. Dlatego czas nagli.

Jako że dziewczynka to bratanica sędziego żużlowego Pawła Słupskiego, na pomoc ruszyli przedstawiciele tej dyscypliny. Jak dotąd udało się uzbierać ponad 4,2 mln zł, ale nadal potrzeba ponad dwa razy tyle.

W ostatnich dniach środowisko żużlowe jeszcze mocniej zaczęło działać, aby pomóc chorej dziewczynce. Podczas meczu PGE Ekstraligi podarowanie części zarobionych pieniędzy na leczenie Niny ogłosił zawodnik Betard Sparty Wrocław - Gleb Czugunow (szczegóły TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO Świetna inauguracja w wykonaniu Vaculika. Słowak zdradza sekret dobrej formy

W ostatnich godzinach 10 tys. zł na leczenie Niny przekazał też aktualny mistrz świata w jeździe na żużlu - Bartosz Zmarzlik. Na tym jednak nie koniec. 2,5 tys. zł przelał były zawodnik, a obecnie ekspert żużlowy Krzysztof Cegielski.

Z obietnicy wywiązał się też Marcin Gortat. Były koszykarz zapewnił, że wpłaci na leczenie Niny kwotę odpowiadającą liczbie punktów, jakie zdobędzie Rohan Tungate w poniedziałkowym meczu eWinner 1. Ligi. Jako że Australijczyk, żyjący w bardzo dobrych relacjach z Gortatem, zgarnął 13 "oczek" na torze w Tarnowie, to pochodzący z Łodzi koszykarz przekazał 13 tys. zł.

Z kolei sam Tungate przelał 200 zł za każdy zarobiony punkt na torze - łącznie 2,6 tys. zł. Strona poświęcona pomocy Ninie Słupskiej dostępna jest TUTAJ.

Czytaj także:
Zaskakująca bierność Unii Tarnów
Piotr Świderski pod ostrzałem eksperta

Źródło artykułu: