Przed meczem pogoda w Gnieźnie była bardzo kapryśna. To sprawiło, że pojawiały się spore objawy, że spotkanie nie dojdzie do skutku. Ostatecznie jednak udało się pojechać, choć tor nie należał do najłatwiejszych. Skutkowało to upadkami nawet tych bardziej doświadczonych zawodników - Timo Lahtiego i Wiktora Kułakowa.
- Jeżeli spojrzymy na warunki pogodowe, to ten tor wygląda nieźle. Mogło być znacznie gorzej - mówił Fin w rozmowie z nSport+. - Po upadku nie zmieniałem niczego. Jeśli chodzi o ten upadek, to po prostu złapałem przyczepność nie w tym miejscu, w którym chciałem - dodawał.
Tempo rozgrywania zawodów było wręcz błyskawiczne. Podobnie jak błyskawiczny był Oskar Fajfer. Wychowanek czerwono-czarnych jeździł jak z nut. Doskonale obierał ścieżki i nie pozwalał przeciwnikom na zbyt wiele. Był wręcz klasą dla samego siebie.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Czy Tomasz Bajerski mimo porażek ma powody do uśmiechu?
Tuż przed biegami nominowanymi właśnie Oskar Fajfer zapewnił gospodarzom zwycięstwo. Gnieźnianin stoczył wyśmienity bój o trzy punkty. Pokazał Wiktorowi Kułakowowi, że to jego tor i to on na nim dzieli i rządzi. Po jego zwycięstwie Start prowadził 43:34 i tylko kataklizm mógł odebrać gospodarzom drugi triumf w tym sezonie.
Ostatnie dwa wyścigi odbywały się już w strugach deszczu. Całe szczęście, że sędzia nadał zawodom niesamowite tempo. W innym przypadku mogłoby się nie udać odjechać wszystkich wyścigów.
W ostatniej odsłonie dnia Oskar Fajfer potwierdził rewelacyjną formę. Wręcz zmiażdżył rywali. Pewnym triumfem przypieczętował "czysty" komplet punktów. To był bajeczny dzień dla tego zawodnika! Poprowadził swój zespół do triumfu 50:39.
Pozostali zawodnicy Aforti Startu mieli wzloty i upadki. Z pewnością rozczarował Mirosław Jabłoński, który pokonał tylko jednego rywala - Alana Szczotkę. Po stronie gości bardzo słabo wypadł Lukas Fienhage. Na gnieźnieńskim torze był totalnie zagubiony.
Punktacja:
Aforti Start Gniezno - 50 pkt.
9. Peter Kildemand - 9+1 (2*,1,0,3,3)
10. Frederik Jakobsen - 10 (3,3,2,1,1)
11. Timo Lahti - 6+1 (3,w,1*,2,0)
12. Mirosław Jabłoński - 4 (0,2,2,0)
13. Oskar Fajfer - 15 (3,3,3,3,3)
14. Mikołaj Czapla - 2 (1,0,1)
15. Marcel Studziński - 4+1 (3,0,1*)
16. Kevin Fajfer - ns
Zdunek Wybrzeże Gdańsk - 39 pkt.
1. Jakub Jamróg - 8+2 (1,2,3,1*,1*)
2. Rasmus Jensen - 8+2 (1*,1*,1,3,2)
3. Lukas Fienhage - 0 (0,-,w,-)
4. Krystian Pieszczek - 9 (2,3,2,2,0)
5. Wiktor Kułakow - 11 (2,w,2,3,2,2)
6. Alan Szczotka - 3+1 (2,1*,0,0)
7. Piotr Gryszpiński - 0 (0,w,-)
8. Aleksandr Kajbuszew - 0 (w)
Bieg po biegu:
1. (64,91) Lahti, Kildemand, Jamróg, Fienhage - 5:1 - (5:1)
2. (66,10) Studziński, Szczotka, Czapla, Gryszpiński - 4:2 - (9:3)
3. (65,19) Fajfer, Kułakow, Jensen, Jabłoński - 3:3 - (12:6)
4. (64,08) Jakobsen, Pieszczek, Szczotka, Czapla - 3:3 - (15:9)
5. (65,60) Pieszczek, Jabłoński, Kułakow (w), Lahti (w) - 2:3 - (17:12)
6. (64,36) Fajfer, Jamróg, Jensen, Studziński - 3:3 - (20:15)
7. (64,84) Jakobsen, Kułakow, Kildemand, Gryszpiński (w) - 4:2 - (24:17)
8. (65,88) Fajfer, Pieszczek, Czapla, Fienhage (w) - 4:2 - (28:19)
9. (64,28) Jamróg, Jakobsen, Jensen, Kildemand - 2:4 - (30:23)
10. (65,26) Kułakow, Jabłoński, Lahti, Szczotka - 3:3 - (33:26)
11. (65,25) Kildemand, Pieszczek, Jamróg, Jabłoński - 3:3 - (36:29)
12. (65,33) Jensen, Lahti, Studziński, Szczotka - 3:3 - (39:32)
13. (66,30) Fajfer, Kułakow, Jakobsen, Kajbuszew (w) - 4:2 - (43:34)
14. (67,00) Kildemand, Jensen, Jamróg, Lahti - 3:3 - (46:37)
15. (67,55) Fajfer, Kułakow, Jakobsen, Pieszczek - 4:2 - (50:39)
NCD: 64,08 - Frederik Jakobsen w 4. biegu
Sędzia: Artur Kuśmierz
Czytaj także:
> Żużel. Niepokonany Aforti Start na trzecim miejscu. Tabela i statystyki eWinner 1. Ligi
> Żużel. Półtora okrążenia: Spokojnie z tą PGE Ekstraligą. Przedwczesna euforia w Krośnie [FELIETON]