Żużel. Piotr Szymański o 2. Lidze Żużlowej. Osiem drużyn już za rok?

Chwilę przed startem 2. Ligi Żużlowej o wizji i celach na ten sezon wypowiedział się dla portalu polskizuzel.pl przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego, Piotr Szymański.

Kacper Tazbir
Kacper Tazbir
Piotr Szymański WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Piotr Szymański
W tegorocznej 2. Lidze Żużlowej udział weźmie sześć zespołów. Wśród nich łotewski Optibet Lokomotiv Daugavpils i niemiecka drużyna Trans MF Landshut Devils. Przewodniczący GKSŻ, Piotr Szymański, oczekuje rozwoju drugoligowego ścigania i wielu wyrównanych spotkań.

- Najważniejsze, żeby zrobić kolejny krok do przodu. Już rok temu udało się to zrobić. Mecze były ciekawe i całkiem dobrze pokazywane. W tym roku życzyłbym sobie jak największej liczby spotkań, które będą rozstrzygać się w ostatnich biegach - powiedział dla polskizuzel.pl Szymański.

W ostatnim czasie chęć powrotu na żużlową mapę Polski wyraziły ośrodki z Krakowa i Piły. Szymański zaznacza, że dąży się do podziału, gdzie w każdej z polskich lig będzie startować osiem drużyn. W tym roku się to nie udało między innymi przez wycofanie się z rozgrywek Wolfe Wittstock. Przewodniczący nie widzi jednak problemu, aby niemiecka drużyna powróciła za rok.

ZOBACZ WIDEO Historia Dominika Kubery - kocham jeść!

- Chętnie przyjmiemy ich do rozgrywek, ale piłka jest po stronie klubu. Drzwi są na pewno otwarte. Żałuję, że w tym roku ich nie będzie, bo ubiegły sezon z ich udziałem był naprawdę udany. Dodali kolorytu drugiej lidze. Myślę, że sami też zyskali, bo udział w polskiej lidze przyczynił się do rozwoju żużla - wyjaśnił.

Ciekawy skład zbudowała za to inna niemiecka drużyna, jaką jest Trans MF Landshut Devils. Jej barwy będą reprezentować m.in. Martin Smolinski, Kai Huckenbeck czy Valentin Grobauer. Menadżerem zespołu został Sławomir Kryjom. - Pod względem profesjonalizmu na pewno nie będą odstawać. Wszystkie ruchy tamtejszych działaczy, których wspiera Sławomir Kryjom, są na razie wzorowe. Jestem przekonany, że tak będzie nadal - zaznaczył Szymański.

Mecz "Diabłów" z Lokomotivem zainauguruje rozgrywki w drugiej lidze. Pozostałe drużyny będą musiały poczekać na swoje spotkania do 15 maja. - Na pewno wszyscy działacze cieszą się z tego, że ruszymy z kibicami. Terminarz został zbudowany tak, żeby wszystkim pomóc. Nie robiliśmy nikomu pod górkę. Mam nadzieję, że działacze sobie dzięki temu poradzą - stwierdził.

Podobnie jak w poprzednim sezonie spotkania 2. Ligi Żużlowej na swojej antenie będzie transmitować Motowizja. Piotr Szymański chce, aby pokazywana była jak największa liczba imprez. W obsłudze uczestniczy również firma Sabmar, posiadająca spore doświadczenie w realizacji transmisji żużlowych.

Niestety nie wszystkie mecze ligowe są pokazywane w telewizji. Istnieje jednak szansa, aby w przyszłości takie rozwiązanie zastosowano. - Była opcja, żeby jechać w piątek, sobotę i niedzielę, ale działaczom pierwszy termin za bardzo nie odpowiadał, bo wtedy przychodzi mniej kibiców. To ważny aspekt finansowy, który rozumiemy. Dodam jednak, że furtka jest uchylona. Jeśli kluby uznają, że chcą dodatkowej transmisji, to możemy natychmiast wrócić do tematu - zakończył Szymański.
 
Zobacz także:
- Prezydent Lublina przyłącza się do pomocy dla Niny Słupskiej
- Historyczny moment. Bukmacher pierwszym sponsorem tytularnym klubu 2. Ligi Żużlowej

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy w każdej z polskich lig powinno startować osiem drużyn?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×