To był koncert w wykonaniu Betard Sparty Wrocław. Drużyna trenera Dariusza Śledzia, choć jechała na wyjeździe, zdominowała Marwis.pl Falubaz Zielona Góra, wygrywając w delegacji aż 63:27. Prawdziwy pogrom.
- Cała drużyna od pierwszego biegu świetnie punktowała, wszyscy spisali się znakomicie. Bardzo nas to cieszy - powiedział przed kamerą nSport+ Maciej Janowski. Wrocławianie zdominowali Marwis.pl Falubaz w każdym elemencie.
- W naszej drużynie jest znakomita atmosfera. Jest świetny klimat, wszyscy staramy sobie wzajemnie pomagać. W tym roku jest nawet lepiej niż w ubiegłym. To na pewno cieszy - stwierdził reprezentant Polski.
Marwis.pl Falubaz zgubiło inne niż zwykle przygotowanie nawierzchni. Zielonogórzanie podjęli Betard Spartę na betonie, tak twardo w Zielonej Górze nie było bardzo dawno.
- Gdy przyjechaliśmy na stadion i wyszliśmy na tor, sam nie wiedziałem, czego mam się spodziewać. Bardzo rzadko jeździ się na tak twardych nawierzchniach. Pod bandą był pusz, który minimalnie dawał nam prędkości, jeśli maszyna była dobrze spasowana - przyznał Janowski.
Polski senior Betard Sparty na takim torze otarł się o komplet punktów, notując 11 "oczek" z trzema bonusami w pięciu wyścigach. - Kompletnie nie szło mi ze startu. Musiałem mocno napocić się na trasie. Wolałbym wygrywać ze startu, ale tak też było bardzo przyjemnie - skomentował.
Zobacz też:
Żużel. To kandydat na bieg sezonu! Dudek nie wiedział, co się dzieje!
Odmówił Bońkowi, bo przeczuwał jak to się skończy!
Tunerzy stawiają się żużlowcom. Burza w szklance wody czy realny problem?