Żużel. Mocne słowa o Kasprzaku: Smutno się na to patrzy, a może być gorzej. To nie tylko sprzęt?

WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Krzysztof Kasprzak w kasku czerwonym
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Krzysztof Kasprzak w kasku czerwonym

Krzysztof Kasprzak wrócił do składu ZOOLESZCZ DPV Logistic GKM-u, ale znowu rozczarował. Jacek Frątczak mówi, że dawno nie widział zawodnika, który tkwi w tak poważnym kryzysie. - A najgorsze, że niebawem zaczyna się Grand Prix - zauważa ekspert.

Wychowanek Unii Leszno w konfrontacji z Betard Spartą zdobył jeden punkt w czterech startach, ale w tym przypadku od wyniku jeszcze gorszy był styl. Kasprzak jeździł daleko za plecami rywali i nie był w stanie nawet przez moment nawiązać z nimi walki.

- Najgorsze jest to, że za chwilę zacznie się Grand Prix. Kiedy zawodnik jest bez formy, to jazda w cyklu w ogóle nie pomaga. To działa zupełnie odwrotnie. Krzysztof robił dziś korekty w sprzęcie, reakcja była, ale nie pojawiła się szansa na punkty. To dla mnie niewiarygodne, bo nie mówimy o przeciętnym zawodniku, ale o wicemistrzu świata, który mógł nawet zostać mistrzem. Ktoś taki nie może znaleźć jednego silnika, który przez cztery okrążenia zapewni mu walkę z rywalami. Tak pogubionego żużlowca nie widziałem już dawno. To wszystko już trwa. Nie mówimy o miesiącu ani o połowie sezonu. Zaczynam się zastanawiać, czy to tylko problemy sprzętowe. Smutno się na to patrzy - komentuje nasz ekspert Jacek Frątczak.

Trener ZOOleszcz DPV Logistic GKM-u Janusz Ślączka nie zamyka Kasprzakowi drogi do składu. Cały czas próbuje wspierać zawodnika i tłumaczy go problemami sprzętowymi. Frątczak nie ma jednak wątpliwości, że w najbliższym starciu z Marwis.pl Falubazem Zielona Góra powinien postawić na Pawła Miesiąca.

- Widzę wyraźnie dwie rzeczy. Uważam, że Paweł Miesiąc dysponuje lepszym sprzętem, a poza tym prezentuje zdecydowanie bardziej waleczną postawę. W przypadku Krzysztofa Kasprzaka mamy jazdę totalnie pasywną, a każdy kolejny taki występ nie przynosi niczego dobrego - podsumowuje Frątczak.

Zobacz także:
Czary Janusza Ślączki nic nie dały
Prezes Stali ostro o decyzji BSI

ZOBACZ WIDEO Oto kandydat do jazdy w finale! Jabłoński mówi o nim samych superlatywach, a innym każe brać przykład

Źródło artykułu: