Żużel. Wilki - Start. Gnieźnianie zostali błyskawicznie obdarci ze złudzeń. Niepokonany Vaclav Milik [RELACJA]

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Vaclav Milik
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Vaclav Milik

Cellfast Wilki Krosno zbliżają się coraz bardziej do rundy play-off eWinner 1. Ligi i zarazem do triumfu w rundzie zasadniczej. W sobotnim meczu 9. rundy pokonali u siebie niezagrożenie Aforti Start Gniezno - 56:34. Niepokonany był Vaclav Milik.

Wprawdzie ani jedno, ani drugie spotkanie nie zostało odwołane lub przerwane, ale Cellfast Wilki Krosno i Aforti Start Gniezno nie miały za dużo szczęścia przy okazji bezpośrednich pojedynków w tym roku. Zarówno w Wielkopolsce, jak i na Podkarpaciu pogoda płatała figla, a stan nawierzchni nie był standardowy i mecze nie odbywały się przy zbyt korzystnych warunkach torowych. W sobotnim, delikatnie opóźnionym pojedynku 9. rundy eWinner 1. Ligi na dość mocno namoczonym owalu trudno było tym samym o emocje i ciekawe ściganie.

Miejscowi, którzy są liderem tabeli, wyszli na prowadzenie po drugim wyścigu, w którym podwójny triumf odniosła para juniorów. Po chwili drugi cios wyprowadzili obcokrajowcy i sytuacja przyjezdnych bardzo szybko stała się trudna. Wiedząc, że brakuje w ich składzie kontuzjowanego Petera Kildemanda, a wsparcia nie będzie ze strony młodzieżowców, o korzystny wynik w Krośnie było piekielnie trudno.

Tym, co nie udawało się gnieźnianom, było odnoszenie drużynowych wygranych. Krośnianie robili to bez większych problemów, bo też w każdym wyścigu mieli zawodnika, który prezentował się z bardzo dobrej strony. Andrzej Lebiediew i Tobiasz Musielak kręcili czasy bliskie rekordu toru. Łotysz, który jest jego autorem, w sobotę pobił swój wynik w biegu ósmym. Vaclav Milik atomowo startował i też jeździł nie zagrożony na czele, a nawet gdy to mu się nie udało, momentalnie wyprzedzał na trasie.

ZOBACZ WIDEO Oto kandydat do jazdy w finale! Jabłoński mówi o nim w samych superlatywach, a innym każe brać przykład

Jedyne problemy Wilkom sprawiali: z początku Timo Lahti i waleczny na dystansie Oskar Fajfer. Polak mógł być tym, który pokona Milika, ale w biegu dziesiątym przegrał z nim na dystansie. Orli pazur pokazywał jeszcze rozkręcający się z czasem Frederik Jakobsen. Zawody nie były z pewnością porywające i walki brakowało, ale za to sportowa postawa Marcela Studzińskiego ze wspomnianej gonitwy dziesiątej jest godna odnotowania. Junior Aforti Startu jechał daleko z tyłu i na ostatnim kółku dopadły go problemy sprzętowe. Mimo to dobiegł do mety, za co dostał gromkie brawa od publiczności.

Po trzeciej serii lider eWinner 1. Ligi był już pewien zdobycia bonusu. Zapewnił sobie też po chwili triumf w całym meczu (było już 44:22) i jedyną zagadką pozostały jego rozmiary. Krośnieński zespół ani myślał o zaprzestaniu dalszego powiększania przewagi, choć w gonitwie dwunastej goście wygrali w końcu zespołowo po tym, jak Jakobsen obronił się przed Patrykiem Wojdyłą, a w nominowanych padły dwa remisy. Tam najpierw pech spotkał Mateusza Szczepaniaka (defekt na drugim miejscu), a na koniec indywidualnie wygrał Oskar Fajfer.

Suma summarum podopieczni trenera Ireneusza Kwiecińskiego zwyciężyli różnicą 22 "oczek". Cellfast Wilki po trzynastu latach pokonały więc u siebie Aforti Start i mają trzy ligowe mecze z rzędu bez porażki z tym rywalem w Krośnie. Zainkasowanie trzech punktów do tabeli oznacza wykonanie kolejnego dużego kroku w kierunku rundy play-off i przy tym zapewnienia sobie po fazie zasadniczej pierwszego miejsca. Ekipę z Gniezna czeka natomiast dalsza, trudna walka o udział w decydującej części sezonu.

Punktacja:

Cellfast Wilki Krosno - 56
9. Tobiasz Musielak - 12+1 (2,3,3,3,1*)
10. Mateusz Szczepaniak - 6 (3,1,1,1,d)
11. Patryk Wojdyło - 5+1 (1*,1,1,2)
12. Vaclav Milik - 14+1 (3,3,3,2*,3)
13. Andrzej Lebiediew - 13+1 (2*,3,3,3,2)
14. Bartosz Curzytek - 4 (3,1,0)
15. Aleks Rydlewski - 2+1 (2*,0,w)
16. Jakub Janik - ns

Aforti Start Gniezno - 34
1. Kevin Fajfer - 2+1 (0,1*,0,1)
2. Frederik Jakobsen - 7 (0,2,2,3,0)
3. Timo Lahti - 8+1 (3,2,1*,0,2)
4. Mirosław Jabłoński - 5 (2,0,2,d,1)
5. Oskar Fajfer - 10 (1,2,2,2,3)
6. Marcel Studziński - 1 (1,0,0)
7. Mikołaj Czapla - 1 (0,0,1)

Bieg po biegu:
1. (67,93) Lahti, Musielak, Wojdyło, K. Fajfer - 3:3 - (3:3)
2. (69,05) Curzytek, Rydlewski, Studziński, Czapla - 5:1 - (8:4)
3. (67,49) Milik, Lebiediew, O. Fajfer, Jakobsen - 5:1 - (13:5)
4. (68,24) Szczepaniak, Jabłoński, Curzytek, Studziński - 4:2 - (17:7)
5. (68,70) Milik, Lahti, Wojdyło, Jabłoński - 4:2 - (21:9)
6. (66,96) Lebiediew, Jakobsen, K. Fajfer, Rydlewski - 3:3 - (24:12)
7. (66,99) Musielak, O. Fajfer, Szczepaniak, Czapla - 4:2 - (28:14)
8. (66,90) Lebiediew, Jabłoński, Lahti, Curzytek - 3:3 - (31:17)
9. (67,08) Musielak, Jakobsen, Szczepaniak, K. Fajfer - 4:2 - (35:19)
10. (67,46) Milik, O. Fajfer, Wojdyło, Studziński - 4:2 - (39:21)
11. (67,33) Musielak, Milik, K. Fajfer, Jabłoński (d/3) - 5:1 - (44:22)
12. (68,02) Jakobsen, Wojdyło, Czapla, Rydlewski (w/u) - 2:4 - (46:26)
13. (67,62) Lebiediew, O. Fajfer, Szczepaniak, Lahti - 4:2 - (50:28)
14. (67,98) Milik, Lahti, Jabłoński, Szczepaniak (d/2) - 3:3 - (53:31)
15. (67,89) O. Fajfer, Lebiediew, Musielak, Jakobsen - 3:3 - (56:34)

Sędzia: Artur Kuśmierz
Komisarz toru: Tomasz Welc
NCD: 66,90 s. - uzyskał Andrzej Lebiediew (Wilki) w biegu 8. (nowy rekord toru).
Frekwencja: około 2 000 widzów
Zestaw startowy: I
Wynik dwumeczu: 106:72 dla Wilków, które zdobyły punkt bonusowy.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Falubaz - Apator. Najważniejszy mecz od prawie trzech lat. Goście jadą o święty spokój
Inauguracja w Wittstock dla SpecHouse PSŻ-u Poznań. Kompletny Woelbert [RELACJA]

Komentarze (37)
avatar
RECON_1
6.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Krosno idzie na tytul niespodzianki sezonu:) 
avatar
Franek Dolas
6.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
No dobra. Nie powiem że obawiałem się tego meczu, raczej tego jak Wilki będą wyglądali z prędkością ....ale jak deszcz spadł to wiedziałem że będzie dobrze. A to dlatego że do tej pory wszystki Czytaj całość
avatar
gorzowianin z Mazowsza
6.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zadowolonych działaczy i kibiców Krosna chciałbym pocieszyć. Zawsze można zakupić zawodników i wygrać, a nawet awansować. Ale bez własnych wychowanków nie da się na lata zbudować mocnego Klubu. 
avatar
umbi
6.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ale co niektórych dupa boli że Krosno bawi sie tą ligą.I te gadki Krosno ma korzystny terminarz,Tarnów ma niekorzystny terminarz,Bydgoszcz jedzie dobrze ale kontuzje,Łódz powinno wygrać ale za Czytaj całość
avatar
Złocisty
5.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jedynym zawodnikiem w Krośnie, który mnie zaskakuje jest Wojdyło. Nie sądziłem że będzie aż tak szybki w I lidze. Reszta składu to zawodnicy z obyciem ekstraligowym, więc ciężko się dziwić, że Czytaj całość