[b]
Noty dla zawodników Orła Łódź:[/b]
Norbert Kościuch 3. Po świetnym występie w Bydgoszczy można było odnieść wrażenie, że wychowanek leszczyńskiej Unii wraca do dobrej formy. W sobotnim meczu Kościuch był jednak wolny i potrafił w łatwy sposób tracić pozycję na dystansie. Co prawda zwyciężając 5:1 w biegu 11 w parze z Łoktajewem dał łodzianom nadzieję na dobry wynik, nie należy jednak zapominać, że gospodarze pokonali wtedy najsłabszych seniorów gości.
Marcin Nowak 3. Początek meczu był niezwykle udany dla urodzonego w 1995 roku zawodnika. Dwa ostatnie biegi przyniosły jednak dwa zera na jego koncie. Co prawda w piętnastej odsłonie dnia miał małe szanse na korzystny wynik po ataku Jakuba Jamroga na pierwszym łuku, ale nie zmienia to faktu, że występ Nowaka był bezbarwny.
Piotr Pióro bez oceny. Nie wyjechał na tor.
ZOBACZ WIDEO Piotr Pawlicki mówi o chaosie i braku pewności siebie
Aleksandr Łoktajew 5. Nie ulega wątpliwości, że swoją słabą postawą walnie przyczynił się do porażki Orła w Bydgoszczy. Przeciwko gdańszczanom był jednak zupełnie innym zawodnikiem, ale tym razem dopadł go niesamowity pech. W piątym biegu na prowadzeniu zaliczył defekt, a w dziesiątej odsłonie dnia brał udział w koszmarnie wyglądającym upadku. Uderzył w niego motocykl Wiktora Kułakowa, a Łoktajew momentalnie upadł na tor. W powtórce nie pojawił się na torze, ale ku zdumieniu wszystkich już w jedenastym biegu pewnie wygrał ze wszystkimi rywalami. Co prawda w gonitwach nominowanych nie pojawił się na starcie co może mieć związek z problemami zdrowotnymi, ale mimo wszystko należą mu się wielkie brawa za hart ducha i poświęcenie dla drużyny.
Brady Kurtz 4. To pierwszy słabszy mecz Australijczyka w tym sezonie. Przez większą część zawodów nie mógł znaleźć odpowiedniej prędkości na torze, a swoje pierwsze zwycięstwo odniósł dopiero w czternastym biegu, kiedy to zaciekle bronił się przed atakami Rasmusa Jensena. Z całą pewnością Kurtz musi intensywnie przepracować tydzień, aby być gotowym na kolejny mecz Orła w najbliższą niedzielę.
Mateusz Dul 5. To zdecydowanie najlepszy mecz tego zawodnika w karierze. W czterech startach wywalczył dziewięć punktów i obok Luke'a Beckera był liderem drużyny. Może jedynie żałować biegu młodzieżowego, kiedy to przyjechał za plecami dwóch rywali. Porażkę można jednak usprawiedliwić brakiem doświadczenia. Prawdziwy show zrobił jednak w biegu dziesiątym. Musiał jechać za niezdolnego do jazdy Łoktajewa i wygrał z Kułakowem, co było niesamowitą sensacją. Trener Adam Skórnicki z pewnością czeka na powrót do zdrowia Aleksandra Grygolca, gdyż wtedy będzie dysponował niezwykle mocną parą młodzieżową.
Jakub Sroka 1. Drugi z juniorów Orła nie dowiózł do mety żadnego punktu. W związku z tym nie można pozytywnie ocenić jego występu, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że potrafił jechać w kontakcie z rywalami.
Luke Becker 5. Jego występ mógł być jeszcze lepszy, ale w dziesiątym biegu został wykluczony za spowodowanie upadku Kułakowa. Co ciekawe decyzja sędziego wzbudziła sporo emocji i podzieliła zarówno ekspertów jak i kibiców. Pomimo tego Becker był jednym z liderów Orła, a swoja klasę pokazał w piętnastej odsłonie dnia wyprzedzając na ostatnich metrach rywala.
Noty dla zawodników Zdunek Wybrzeża Gdańsk:
Krystian Pieszczek 1. Wychowanek gdańskiego klubu jest w poważnym kryzysie formy. W pierwszym biegu upadł na tor i spowodował upadek kolegi, jednak sędzia postanowił powtórzyć bieg w pełnej obsadzie. W powtórce Tomasz Fiałkowski zapalił czerwone światło, ale popełnił duży błąd, gdyż po analizie powtórek video okazało się, że Pieszczek prawidłowo wystartował. Zamieszanie na początku zawodów nie wyszło mu na dobre, gdyż jedyny punkt dowiózł do mety przywożąc za swoimi plecami kolegę z drużyny. Na szczęście świetnie uzupełnili go pozostali zawodnicy za co powinien być im niezwykle wdzięczny gdyż uratowali trzy punkty dla Wybrzeża. W przypadku porażki to właśnie Pieszczek byłby uznany za głównego winowajcę słabego wyniku.
Rasmus Jensen 4. Zaczął mecz od czwartego miejsca, jednak szybko znalazł odpowiednie ustawienia sprzętowe i w dalszej części zawodów był niesamowicie szybki. Jego dorobek byłby jeszcze okazalszy gdyby nie świetna postawa gospodarzy, którzy kilkukrotnie potrafili zablokować jego śmiałe ataki.
Jakub Jamróg 5. Wychowanek tarnowskiej Unii przez kilka lat ścigał się w Łodzi, ale nie miał jeszcze okazji do występów na nowym stadionie. Pomimo zmiany toru nadal świetnie radzi sobie przy ulicy 6-go Sierpnia. Był niezwykle szybki, a do tego ostro atakował rywali, co przynosiło skutek. Widać było jego niezwykłą mobilizację i chęć odniesienia zwycięstwa.
Michał Gruchalski 2. Zapisał na swoim koncie cztery punkty, ale za swoimi plecami przywoził jedynie juniorów. To kolejny słaby mecz na jego koncie, a gdańszczanie mogli z zazdrością patrzeć na rywali. Zawodnik do 24 lat w drużynie gospodarzy czyli Luke Becker był zdecydowanie lepszy od podopiecznego Eryka Jóźwiaka.
Wiktor Kułakow 5. Po raz kolejny był liderem Wybrzeża i tylko dwukrotnie oglądał plecy rywali. Sensacyjnie przegrał z juniorem Mateuszem Dulem, a do tego w ostatnim biegu dał się na ostatnich metrach wyprzedzić Beckerowi. Mimo to poprowadził gdańszczan do wygranej.
Alan Szczotka 4. Pewnie wygrał bieg młodzieżowy, a następnie poradził sobie z Jakubem Sroką. Pięć punktów na jego koncie wydatnie przyczyniło się do wygranej Wybrzeża.
Piotr Gryszpiński 3. Podwójnie wygrał ze Szczotką bieg młodzieżowy, co miało niebagatelny wpływ na końcowy wynik. W dalszej fazie zawodów nie był jednak w stanie pokonać rywali.
Lukas Fienhage bez oceny. Nie wyjechał na tor.
SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo
CZYTAJ TAKŻE:
Ogromne kontrowersje po meczu w Łodzi! Ekspert pyta: co by było, gdyby Nowak upadł?!
Orzeł Łódź - Zdunek Wybrzeże Gdańsk 44:46 (galeria)