Żużel. Adrian Miedziński się nie poddaje. Emocjonalny wpis zawodnika
Adrian Miedziński wygrał rywalizację o miejsce w składzie eWinner Apatora Toruń, ale sezon 2021 jest daleki od idealnego w wykonaniu żużlowca. Miedziński nie zamierza się jednak poddawać - wynika z pełnego emocji wpisu w social mediach.
O ile Musielak jest pierwszoplanową postacią eWinner 1. Ligi i stał się liderem ekipy z Krosna, o tyle Miedziński ma spore problemy z punktowaniem w PGE Ekstralidze. Obecnie jego średnia biegowa wynosi ledwie 1,276.
Doświadczony zawodnik zawodzi przede wszystkim na wyjazdach, ale też otrzymuje mało szans od menedżera Tomasza Bajerskiego. Dobrym przykładem może być ostatnie spotkanie z Marwis.pl Falubazem Zielona Góra, gdzie 35-latek został odstawiony na boczny tor po ledwie jednym wyścigu.
ZOBACZ WIDEO Piotr Pawlicki mówi o chaosie i braku pewności siebie"Ciężko wstawiać post jak nie idzie. Ale oczekujecie teraz tego ode mnie. Brakuje mi odjechania całego meczu, póki co był jeden w Lublinie. Taka sytuacja nie pomaga w dostosowaniu się do sprzętu jak i jego optymalnego ustawienia. Nie jest łatwo" - napisał Miedziński w emocjonalnym wpisie na Instagramie.
Żużlowiec eWinner Apatora podkreślił, że mógłby budować formę poprzez starty w szwedzkiej Bauhaus-Ligan, ale nie pomaga w tym terminarz tamtejszych rozgrywek. "Teraz mógłbym jechać do Szwecji w czwartek, ale w piątek jest Wrocław u nas. Terminarz ligi szwedzkiej też układa się niekorzystnie względem ligi polskiej, bo mecze są w czwartek, a nasze w piątek" - wyjaśnił Miedziński.
Miedziński, mimo słabszego okresu w karierze, nie zamierza wywieszać białej flagi. "Zostaję w Toruniu i zasuwam na MA na treningi. Nie jest lekko, bo dużo pracy poświęciłem przed sezonem oraz teraz. Efekt na razie jest słaby, ale chcę z tego wyjść. Nie poddaję się i walczę dalej" - zapowiedział wychowanek toruńskiego klubu.
Klub z Torunia obecnie zajmuje szóste miejsce w tabeli PGE Ekstraligi. W ośmiu spotkaniach zdobył 5 punktów. Wszystko wskazuje na to, że "Anioły" do końca rundy zasadniczej będą drżeć o pozostanie w najlepszej lidze świata.
Czytaj także:
Kluby eWinner 1. Ligi walczą o Petera Ljunga
Grzegorz Zengota zabrał głos po wypadku
-
magik z W69 Zgłoś komentarz
Miedziak ty emocje zostaw w domu bo na torze komuś krzywdę zrobisz. Nie raz już pachło gipsem. Ty jeno ćwicz technikę i kup se lepsze bryki. -
Greg_Wwa Zgłoś komentarz
Niech nie przesadza. Za chwilę w Grudziądzu wystartuje z 5-6 razy i zdobywając z 5-6 pktów będzie w trójce najlepiej punktujących aniołów. -
toronto1 Zgłoś komentarz
Prawda jest taka,że wysokie wygrane z Falubazem i GKM zawdzięczamy w dużej mierze Adrianowi.Bonusy z tego tytułu mogą okazać się kluczowe. -
żużelman Zgłoś komentarz
Panie Adrianie.powodzenia w najbliższych meczach.Moje pisanie jest powodowane troską o całą drużynę Apatora,którą obserwuję już od lat 60-tych. -
Angrift Zgłoś komentarz
jedzie.On ma jakies plecy czy uklad pozasportowy? -
miro thorn Zgłoś komentarz
Adrian najlepszy czas ma już raczej za sobą, jedynym plusem w tym wszystkim jest to że chyba gorzej być nie może... -
Ilona 14 Zgłoś komentarz
Panie Adrianie trzymaj się. -
Dempsey Andy Zgłoś komentarz
Adrian prawdziwi kibice wierzą w Ciebie. Dużo pracy i spokoju i efekty przyjdą. Powodzenia. Jesteśmy z Tobą także kiedy nie idzie tak jak byś chciał. -
ausyt Zgłoś komentarz
w play offach co moim zdaniem jest wielką głupotą, jakoś Musielak w tej pierwszej lidze nie wylądował dla zabawy tylko dlatego że nikt nie chciał go w ekstralidze. -
Bawarczyk Zgłoś komentarz
Adrian, wszyscy sie ucieszymy jak w koncu u ciebie cos drgnie - w pozytywnym tego slowa znaczeniu! Trzymam za ciebie kciuki ! -
JARASS Zgłoś komentarz
Trzymaj gaz Adrian! -
Terolo Zgłoś komentarz
Miedziak w Toruniu stać Cię na 12 pkt zrób to a wygramy mecz u siebie nie mówię tu o Wrocławiu bo to pewniak do złota ale reszta jest do wygrania. -
Dumny z Krzyża Zgłoś komentarz
Adrian wygrywamy razem, przegrywamy razem, głowa do góry, w domu robisz dobrą robotę!