Mirko Wolter - Indywidualny Mistrz Niemiec z sezonów 1999, 2002 i 2004 oraz były zawodnik klubów z Brokstedt w Niemczech, a także Sheffield Tigers i Trelawny Tigers w Wielkiej Brytanii na żużlu jeździł już na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku - dwukrotnie zajmował 13. miejsce w finałach IMŚJ w 1994 i 1995 roku. Szerszej publiczności pokazał się później.
Był 6 maj 2001 roku. Z dziką kartą w Grand Prix Niemiec w Berlinie wystąpił Mirko Wolter - zawodnik, który był znany przede wszystkim na arenie krajowej, w pierwszym biegu zajął 3. miejsce przed Jimmym Nilsenem, a następnie dojechał w biegu przed Rune Holtą. Jego nazwisko nie znalazło się jednak w kajetach polskich działaczy.
Mirko Wolter znalazł się w składzie na mecz Opolu, gdzie w niedzielę pojedzie Wolfe Wittstock. - Nie miałem wcześniej ofert z Polski, jedynie z Anglii. Oczywiście bardzo chciałem zadebiutować w polskiej lidze - tak naprawdę który zawodnik o tym nie marzy - powiedział Mirko Wolter w rozmowie z WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Subiektywny ranking PGE Ekstraligi. TOPlista 8. kolejki
Niemcy podczas pandemii koronawirusa mają spore problemy, gdyż jazda na krajowym podwórku jest praktycznie niemożliwa. - To prawda, przez ostatnie dwa lata trudno było o jakiekolwiek mecze w Niemczech, więc przyznam, że brakuje mi praktyki jazdy - ocenił.
Doświadczony żużlowiec zadebiutuje w polskiej lidze w bardzo późnym wieku. - Były szanse, że stanie się to już w ubiegłym sezonie. Byłem w kadrze Wolfe, jednak niestety nie wyjechałem na tor, ale też nie był to dla mnie wielki problem, bo miałem dużo zajęć. Sama oferta z Wolfe nie była dla mnie zaskoczeniem, bo przez ostatnich wiele lat pracowałem w teamie Franka Mauera - dodał Wolter.
Mirko Wolter gdy wyjedzie na tor, zdecydowanie pobije rekord najstarszego debiutanta w polskiej lidze - a pamiętajmy, że pojedzie jako zawodnik krajowy. 16 maja 1999 roku w meczu LKŻ-u Lublin z Wandą Kraków zadebiutował Zbigniew Waczyński, który w dniu debiutu miał 36 lat, miesiąc i 28 dni. Innymi zawodnikami z Polski, którzy bardzo późno trafili do polskiej ligi żużlowej byli Tomasz Dutka (33 lata, 8 miesięcy i 9 dni), Ryszard Brzozowski (32 lata), Marek Remian (31 lat) i Bolesław Kołtucki (29 lat).
Czytaj także:
Unia z nowym zawodnikiem. To członek mistrzowskiej drużyny
Tylko wygrana uratuje Falubaz