"Ginger" jest żywą legendą klubu z Manchesteru (startował w jego barwach w latach 2002-2006 oraz 2008). - Rezygnacja z jazdy Belle Vue była jedną z najtrudniejszych decyzji w mojej karierze. Nie było jednak żadnych powodów, żeby zrywać więzi z klubem i dlatego wspierałem go od początku sezonu - powiedział 34-latek.
Australijczyk postanowił odpuścić sobie występy w Elite League ze względu na zbyt męczący kalendarz startów, który przeszkadzał mu w skupieniu się na walce o odzyskanie tytułu najlepszego żużlowca na świecie. - Cieszę się, że po rozmowach z promotorami udało mi się podpisać kontrakt obowiązujący do końca sezonu. Mam teraz trochę wolnego miejsca w moim kalendarzu i mam nadzieję, że będę mógł pomóc drużynie. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że będzie ciężko - dodał Jason.
Belle Vue Aces w chwili obecnej z 22 punktami na koncie zajmuje ostatnie miejsce w tabeli najwyższej klasy rozgrywkowej na Wyspach, tracąc 3 "oczka" do Poole Pirates. - Przyszedłem tutaj z pomocą, ale trzeba sobie jasno powiedzieć, że jeden zawodnik nie jest w stanie zdziałać zbyt wiele. Liczę na wsparcie kolegów z drużyny i jeśli wszyscy będziemy dobrze wykonywać swoją pracę, to wtedy sytuacja klubu powinna ulec poprawie - kontynuował Crump.
Powrót Crumpa do Elite League nie oznacza, że w przyszłym roku będzie się on ścigał w tej lidze od początku sezonu. - W tym roku nie czułem się na siłach, by jeździć na Wyspach przez cały sezon i w przyszłym roku będzie identycznie. Dogadałem się jednak z Belle Vue na kontrakt krótkoterminowy i będę mógł wystąpić w niemal wszystkich meczach Asów, które zostały im do rozegrania. Poinformowałem także działaczy, że jeśli drużyna będzie jechała jakieś spotkanie w czwartek, a ja w sobotę będę miał zawody Grand Prix, to mecz w Elite League będę musiał sobie odpuścić - zakończył Australijczyk.
Jason Crump w Manchesterze będzie klubowym kolegą Krzysztofa Kasprzaka. "Ginger" przystąpi do rozgrywek na Wyspach z KSM w wysokości 11,07 pkt. i zadebiutuje w barwach Asów w piątkowym pojedynku Elite League Knock Out Cup, w którym jego drużyna zmierzy się na wyjeździe z Coventry Bees.