Żużel. Orzeł znów minimalnie przegrał na własnym torze. Luke Becker: Może to być nieco frustrujące

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Luke Becker
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Luke Becker

Orzeł Łódź w ostatnim meczu na własnym torze uległ Arged Malesie Ostrów 44:46. Wyróżniającą się postacią w zespole gospodarzy był Luke Becker, który czuje lekką frustrację po kolejnej minimalnej przegranej swojego zespołu.

Luke Becker pojechał w spotkaniu przeciwko Arged Malesie Ostrów najlepszy mecz w tym sezonie. Amerykanin zdobył 11 punktów. Wygrał trzy wyścigi i imponował szybkością, bo zanotował na swoim koncie dwa najlepsze czasy dnia.

Becker jednak widzi pole do poprawy. Kluczem do sukcesu ma być równa jazda przez cały mecz. - Stabilizacja formy jest niezwykle istotna. W niektórych momentach jej zabrakło, co miało wpływ na końcowy rezultat - powiedział Amerykanin, cytowany przez media klubowe.

Dobra postawa Beckera nie uchroniła Orła Łódź przed porażką. Kolejna przegrana jest tym bardziej bolesna, że Orłowi odjeżdża powoli szansa na awans do fazy play-off eWinner 1. Ligi.

- W drugim meczu z rzędu przegrywamy zaledwie dwoma punktami. Może to być nieco frustrujące. Na pewno jednak wrócimy silniejsi i będziemy pracować jeszcze ciężej, aby odnieść zwycięstwo w następnym spotkaniu - dodał Becker.

Amerykanin z meczu na mecz rozkręca się w polskiej lidze i jest jednym z pozytywnych objawień sezonu. W siedmiu spotkaniach wykręcił średnią 1,788 pkt/bieg. Warto podkreślić, że zaledwie cztery razy kończył wyścigi na ostatnim miejscu.

W następnym meczu Orzeł Łódź, z Beckerem w składzie, będzie chciał się zrewanżować Arged Malesie Ostrów. Początek w niedzielę o godzinie 19:15.

Czytaj także:
Anlas odpowiada na zarzuty ws. opon. Nie ma mowy o oszustwach!
Fakty i liczby. Niesamowita seria Sparty bez przegranego wyścigu. Ćwierć tysiąca meczów Pedersena

ZOBACZ WIDEO To nie sprzęt był problemem Kacpra Woryny. Żużlowiec tłumaczy skąd wzięły się jego słabe wyniki

Źródło artykułu: