Żużel. Groźny upadek zawodnika ROW-u Rybnik w Rosji. Wiemy, co z jego zdrowiem

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Sergiej Łogaczow w masce.
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Sergiej Łogaczow w masce.

Remisem 45:45 zakończyło się środowe spotkanie ligi rosyjskiej w Ussuryjsku. Gospodarzom zabrakło wsparcia m.in. ze strony Siergieja Łogaczowa, który zaliczył upadek w siódmym biegu dnia. Komunikat w sprawie stanu zdrowia wydał team żużlowca.

Konfrontacja Wostoku Władywostok z Turbiną Bałakowo zapowiadało się bardzo ciekawie, a na starcie tej potyczki ujrzeliśmy przedstawicieli kilku polskich klubów.

Pierwsza faza ścigania w Ussuryjsku była niezwykle wyrównana, o czym świadczyć może fakt, że w biegach od pierwszego do siódmego padały wyniki 3:3. I to właśnie w tej ostatniej remisowej gonitwie kraksę zaliczył Siergiej Łogaczow.

Zawodnik gospodarzy, który w Polsce ściga się w eWinner 1. Lidze w barwach ROW-u Rybnik, gonił Pawła Łaguta i na wejściu w drugi wiraż zahaczył o tylne koło najmłodszego z klanu Łagutów, a następnie upadł na tor.

ZOBACZ WIDEO Jest objawieniem PGE Ekstraligi, ale ma problem ze zrobieniem... pompki. Wszystko przez jeden upadek

Łogaczow wstał o własnych siłach i zaczął podążać w kierunku parku maszyn, jednakże po chwili przykucnął na torze i potrzebna była interwencja obsługi medycznej.

Team rosyjskiego żużlowca wydał już komunikat o stanie zdrowia zawodnika Wostoku Władywostok. Za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazano, że Rosjanin czuje się dobrze i na szczęście dla niego skończy się tylko na kilku siniakach. - Kilka dni odpoczynku i powinien być gotowy do jazdy - czytamy.

Przypomnijmy, że środowa potyczka Wostoku z Turbiną zakończyła się remisem 45:45. Wyniki można znaleźć TUTAJ.

Czytaj także:
Po bandzie: Rozmontują Betard Spartę? Nie wierzę [FELIETON]
Trener kadry komentuje temat opon w PGE Ekstralidze. Mówi o złych decyzjach i słabości dyscypliny [WYWIAD]

Źródło artykułu: