Wolfe Wittstock dołączyło do rozgrywek 2. Ligi Żużlowej już w trakcie ich trwania. Od samego początku wiadomo było, że niemiecki klub nie zawojuje polskich torów.
W siedmiu dotychczasowych spotkaniach "Wilki" nie zdobyły choćby jednego "oczka", a bilans tzw. małych punktów wynosi w przypadku tego klubu -170. Oznacza to, że Wolfe średnio przegrywa każdy mecz ponad 24 punktami.
Kierownictwo niemieckiego klubu postanowiło działać i wypożyczyło z Żurawia Gdańsk Marcina Jędrzejewskiego. Zawodnik ten spisuje się jednak na razie poniżej oczekiwań.
W czwartek Główna Komisja Sportu Żużlowego przekazała, że do kadry klubu dołączył kolejny zawodnik. Ze Śląska Świętochłowice wypożyczony został Bartosz Szymura.
W sezonie 2020 31-latek odjechał zaledwie jedno spotkanie. Bronił barw SpecHouse PSŻ Poznań w wyjazdowym starciu z OK Bedmet Kolejarzem Opole. W czterech wyścigach zdobył jeden punkt.
Jednocześnie z listy zawodników skreślony został Marcin Kościelski. Na tę chwilę nie wiadomo, czy Bartosz Szymura zadebiutuje w piątkowym meczu, w którym Wolfe Wittstock zmierzy się na wyjeździe z Optibet Lokomotivem Daugavpils.
Czytaj także:
- Marek Cieślak odsunął jednego z liderów. Możliwy debiut
- Telewizja nie pokaże hitu, bo trzeba jej zapłacić?! Mocna reakcja działacza GKSŻ
ZOBACZ WIDEO Jest objawieniem PGE Ekstraligi, ale ma problem ze zrobieniem... pompki. Wszystko przez jeden upadek