To, co zrobił Bartosz Zmarzlik w finale sobotniego turnieju Grand Prix Polski we Wrocławiu, będziemy wspominać przez długie lata. Dwukrotny mistrz świata skopiował wyczyn swojego idola Tomasza Golloba i wygraną wydarł na ostatnich metrach!
Przez niemal cały wyścig finałowy na prowadzeniu znajdował się Artiom Łaguta. Bartosz Zmarzlik dwoił się i troił, żeby wyprzedzić Rosjanina i dopiął swego tuż przed linią mety. Decydująca gonitwa przypomniała finał GP we Wrocławiu z 1999 roku, gdy Tomasz Gollob po niesamowitej pogoni wyprzedził na ostatnich metrach Jimmy'ego Nilsena.
"Nie myślałem, ze tak szybko po Tomaszu Gollobie będziemy mieli następnego fantastycznego Mistrza. Brawo @zmarzlik95" - napisał na Twitterze Zbigniew Boniek, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, prywatnie wielki fan żużla.
Nie myślałem, ze tak szybko po Tomaszu Gollobie będziemy mieli następnego fantastycznego Mistrza. Brawo @zmarzlik95
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) July 31, 2021
To był kapitalny weekend dla polskiego mistrza świata. Zmarzlik wygrał oba wrocławskie turnieje Grand Prix, dzięki czemu zdobył do klasyfikacji generalnej aż 40 punktów.
W tej chwili w "generalce" Zmarzlik jest trzeci, do prowadzących Macieja Janowskiego i Artioma Łaguty tracąc tylko trzy punkty.
Kolejne rundy GP odbędą się w najbliższy weekend w Lublinie.
Zobacz też:
Żużel. Jak on to zrobił?! Wielki triumf Bartosza Zmarzlika! Pojechał jak Tomasz Gollob! [WIDEO]
Żużel. Zmarzlik po fenomenalnym zwycięstwie. "Powiedziałem sobie: cztery litery do tyłu i tnę!"
ZOBACZ WIDEO Wkurza go, kiedy ludzie tak mówią. Wielki mistrz zabrał głos