Żużel. Kolejka w pigułce. Czas na mecze półfinałowe! Czy Unia sprawi niespodziankę w starciu ze Spartą?

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Tai Woffinden (kask czerwony) i Jason Doyle
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Tai Woffinden (kask czerwony) i Jason Doyle

Czas na najważniejsze spotkania PGE Ekstraligi w tym roku. Faza play-off powinna dostarczyć kibicom wielu emocji, bowiem wszystkie drużyny z pewnością celują w awans do finału.

TO BĘDZIE HIT. Fogo Unia Leszno - Betard Sparta Wrocław. Dwie najmocniejsze drużyny ostatnich lat zmierzą się już w półfinale, a faworytem z pewnością są wrocławianie, którzy mają za sobą świetną rundę zasadniczą. "Byki" natomiast już nie raz prezentowały najwyższą formę właśnie na tym etapie sezonu, dlatego nie należy ich skreślać, bowiem mogą pokazać się z najlepszej strony w kluczowym momencie rozgrywek. Sparta będzie chciała załatwić wszystko już w meczu wyjazdowym, jednak gospodarze na pewno są równie mocno spragnieni awansu do finału. Emocji w tym starciu zdecydowanie nie powinno brakować!

TU PACHNIE NIESPODZIANKĄ. Fogo Unia Leszno - Betard Sparta Wrocław. Leszczynianie nie imponują w tym roku, aczkolwiek to oni w czterech ostatnich sezonach zdobywali tytuł DMP. Choć bieżący sezon nie jest dla nich łatwy, to nadal są bardzo silną drużyną, która może sięgnąć po złoto, pod warunkiem, że jej wszyscy zawodnicy pojadą na miarę swoich możliwości, czego nie należy wykluczać. Z drugiej strony wrocławianie wyglądają w tym roku na zespół, którego nic nie jest w stanie zatrzymać i z pewnością postarają się wybić "Bykom" z głowy marzenia o kolejnym tytule.

TU MOGĄ POLECIEĆ ISKRY. Moje Bermudy Stal Gorzów - Motor Lublin. Obie drużyny są spragnione sukcesu i zrobią wszystko, aby awansować do finału. W tym spotkaniu zdecydowanie nie powinno zabraknąć ostrej walki, a "Koziołki", które w tym roku nie imponowały w meczach wyjazdowych, z pewnością będą chciały wrócić do Lublina z dobrym wynikiem.

OD TEGO ZAWODNIKA DUŻO ZALEŻY. Dominik Kubera. W tym roku w szeregach Motoru tylko Mateusz Cierniak spisuje się słabiej na wyjazdach od wychowanka Fogo Unii Leszno. Jeśli lublinianie marzą o finale, nie mogą dopuścić do sytuacji, w której do odrobienia w rewanżu będą mieć aż kilkanaście punktów. Młody reprezentant Polski musi pokazać się z dobrej strony, aby jego zespół mógł wywieźć z Gorzowa korzystny rezultat.

LICZBA. 1900. Barierę tylu punktów zdobytych w PGE Ekstralidze może przekroczyć w niedzielę Tai Woffinden. Aby tak się stało, Brytyjczyk musi wywalczyć w Lesznie przynajmniej 9 "oczek".

Zobacz także: Żużel. Walasek kuszony powrotem do Zielonej Góry. Co na to TŻ Ostrovia? Prezes komentuje
Zobacz także: Żużel. Arged Malesa zapowiada ważną informację. Prezes Górski dopiął swego?

ZOBACZ WIDEO Żużel. Co dalej z Kennethem Bjerre i Krzysztofem Kasprzakiem w GKM-ie?

Komentarze (11)
avatar
ciocio
3.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W TYM ROKU BYKI MOGA SIE TYLKO ODLAC 
avatar
mad max
3.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szanse 50/50 za równo w Lesznie jak i we Wrocławiu. Zdecyduje dyspozycja dnia. Do tego bardzo mocne nowe nabytki Łaguta i Doyle, będzie ciekawie... 
avatar
tejot_tejot
3.09.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tajski w ostatnich latach, w play-off nie błyszczał (delikatnie powiedziawszy), Magic widocznie w ostatnim czasie obniżył loty, Czugunow i Bewley są nieobliczalni, mogą pojechać świetny mecz, a Czytaj całość
avatar
Songo ze Wsi i jego BYKI
3.09.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ratajczak ustawi wynik. 
avatar
xyz71-Bydgoszcz
3.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Unia ma czterech liderów i Lindseya przy wpadce jakiegokolwiek mecz w plecy, w Spacie sa trzy armaty i do tego Bewley i Czugunow, moim zdaniem Sparta wygra w Lesznie bo Unia musiałaby pojechać Czytaj całość