Każdy sympatyk żużla w Gnieźnie zdawał sobie sprawę z tego, że ten pojedynek będzie jednym z najtrudniejszych w tym sezonie. Po raz drugi do Grodu Lecha zawitał główny faworyt do awansu zespół Unii Tarnów. Tym razem w przeciwieństwie do pierwszego meczu tych dwóch drużyn, goście przystąpili do tego pojedynku w najsilniejszym składzie. Przypomnijmy iż w fazie zasadniczej czerwono-czarni sprawili nie lada niespodziankę i pokonali Unię 30:20. Spotkanie zakończyło się po 8 wyścigach po tym jak nad stadionem przy ulicy Wrzesińskiej przeszła ulewa.
Niestety już pierwszy bieg pokazał, że o kolejne zwycięstwo będzie niezwykle trudno. Po dobrym starcie i rozegraniu pierwszego łuku na podwójne prowadzenie wyszli goście i nie oddali go aż do mety. Po kolejnych dwóch gonitwach tarnowianie zwiększyli przewagę do 10 punktów wygrywając kolejno 4:2 i 5:1.
Bieg 4. to skuteczna odpowiedź gospodarzy. Po równym starcie całej czwórki na prowadzenie przedarł się Krzysztof Słaboń, a nieoczekiwanie na drugim miejscu znalazł się Szymon Kiełbasa. Tuż za nimi był Janusz Kołodziej, ale kapitalnym atakiem na drugim łuku popisał się Kacper Gomólski. Młody gnieźnianin najpierw minął Kołodzieja, a chwilę potem już był na drugim miejscu, ponieważ Kiełbasie zdefektował motocykl. Mimo zaciekłych ataków "Kołdiego" to ostatecznie młody gnieźnianin okazał się lepszy i dowiózł jakże cenne dwa "oczka".
Niestety dla Startowców był to jednorazowy przebłysk, bowiem następne gonitwy to wyraźna przewaga ich rywali. Na nic zdała się złota rezerwa taktyczna w postaci Krzysztofa Jabłońskiego, który zastąpił Piotra Palucha. Niekwestionowany lider Startu przyjechał w wyścigu 7. na drugim miejscu i przy jego nazwisku mogliśmy zapisać 4 punkty. Na wysokości zadania nie stanął jednak Peter Ljung, który w tym biegu zameldował się na ostatniej pozycji. Na półmetku zawodów na tablicy widniał wynik 32:18 dla gości. Stało się jasne, iż o zwycięstwie gospodarze mogą zapomnieć. Po 11 biegach przewaga Unii Tarnów nad swoim rywalami wzrosła aż do 18 punktów! W kolejnym wyścigu trener Startu Leon Kujawski postanowił dać szansę Robinowi Aspegrenowi. Ten odwdzięczył się dobrą postawą w 12. gonitwie, kiedy to wspólnie z Krzysztofem Jabłońskim zwyciężyli podwójnie. Wyścig 13. to kolejna wygrana gospodarzy w stosunku 4:2 i przed biegami nominowanymi widniał rezultat 46:34.
W pierwszym z biegów nominowanych zwyciężył Krzysztof Słaboń, który skutecznie odpierał ataki Piotra Świderskiego. Na trzeciej pozycji przyjechał Aspegren pokonując Kołodzieja, który po zakończonym spotkaniu wyraźnie był niezadowolony ze swojej postawy. - Swój występ oceniam naprawdę kiepsko. Cała drużyna fajnie punktowała, oprócz oczywiście mnie - mówił po zakończonych zawodach popularny "Kołdi". Ostatnia odsłona tego dnia zakończyła się zwycięstwem Bjarne Pedersena, przed starszym z braci Jabłońskich. Trzeci był Szwed Peter Ljung, a na ostatniej pozycji znalazł się Sebastian Ułamek, który po świetnym początku, w końcówce meczu nie imponował już tak atomowym startem. Bieg zakończył się kolejnym podziałem punktów, a całe spotkanie wynikiem 51:41.
Tym samym zespół Unii Tarnów praktycznie zapewnił sobie awans do finału DM I ligi. Jest to kolejny krok do ekstraligowych torów, na które z całą pewnością tarnowska drużyna w pełni zasłużyła. Spotkanie rewanżowe odbędzie się już za tydzień (6 września) na stadionie w Tarnowie.
Start Gniezno – 41
9. Peter Ljung 7+2 (2,0,1*,3,1*)
10. Piotr Paluch 3 (0,-,2,1)
11. Krzysztof Jabłoński 14 (1,2,4!,2,3,2)
12. Mariusz Puszakowski 2+1 (0,1*,-,1)
13. Krzysztof Słaboń 8 (3,1,1,0,3)
14. Kacper Gomólski 3+1 (1,2*,0,u/w,-)
15. Robin Aspegren 3+1 (0,2*,1)
16. Mirosław Jabłoński 1+1 (1*)
Unia Tarnów – 51
1. Sebastian Ułamek 10 (3,3,3,1,0)
2. Jesper B. Monberg 6+1 (1,0,2*,3)
3. Piotr Świderski 9+2 (2*,3,0,2*,2)
4. Bjarne Pedersen 13+1 (3,2*,3,2,3)
5. Janusz Kołodziej 5 (1,1,3,0,0)
6. Szymon Kiełbasa 3 (3,d,-,-,0)
7. Patrick Hougaard 5+1 (2*,3,0)
8. brak zawodnika
Bieg po biegu:
1. Kiełbasa (66,31), Hougaard, Gomólski, Aspegren 1:5 (1:5)
2. Ułamek (65,75), Ljung, Monberg, Paluch 2:4 (3:9)
3. Pedersen (66,00), Świderski, K. Jabłoński, Puszakowski 1:5 (4:14)
4. Słaboń (67,37), Gomólski, Kołodziej, Kiełbasa d 5:1 (9:15)
5. Ułamek (66,28), K. Jabłoński, Puszakowski, Monberg 3:3 (12:18)
6. Świderski (66,15), Pedersen, Słaboń, Gomólski 1:5 (13:23)
7. Hougaard (65,87), K. Jabłoński (ZRT), Kołodziej, Ljung 4:4 (17:27)
8. Ułamek (66,43), Monberg, Słaboń, Gomólski u/w 1:5 (18:32)
9. Pedersen (66,13), Paluch, Ljung, Świderski 3:3 (21:35)
10. Kołodziej (66,18), K. Jabłoński, M. Jabłoński, Hougaard 3:3 (24:38)
11. Monberg (66,56), Świderski, Paluch, Słaboń 1:5 (25:43)
12. K. Jabłoński (66,19), Aspegren, Ułamek, Kiełbasa 5:1 (30:44)
13. Ljung (66,21), Pedersen, Puszakowski, Kołodziej 4:2 (34:46)
14. Słaboń (66,54), Świderski, Aspegren, Kołodziej 4:2 (38:48)
15. Pedersen (66,03), K. Jabłoński, Ljung, Ułamek 3:3 (41:51)
Sędzia: Artur Kuśmierz (Częstochowa)
NCD: 65,75 Sebastian Ułamek w biegu 2.
Widzów: ok. 6 000