Żużel. Najbardziej pechowa drużyna sezonu. Miała być walka o awans, a nie było nawet play-off

WP SportoweFakty / Jakub Malec / Na zdjęciu: Karol Baran
WP SportoweFakty / Jakub Malec / Na zdjęciu: Karol Baran

7R Stolaro Stal Rzeszów zakończyła sezon na piątym miejscu w rozgrywkach 2. Ligi Żużlowej. To zdecydowanie dużo poniżej oczekiwań działaczy i kibiców klubu znad Wisłoka.

KOMENTARZ

Rzeszowianie nie mogą sezonu zaliczyć do udanych. Miała być walka o awans, a tymczasem nie udało się nawet znaleźć w fazie play-off. Zespół znad Wisłoka doskonale radził sobie na własnym torze - wygrał wszystkie pozostałe mecze. Niestety dla kibiców ze stolicy Podkarpacia na wyjeździe nie było już tak kolorowo i celu nie udało się osiągnąć. Rzeszowianie borykali się także z innymi problemami. Na początku sezonu doszło do konfliktu głównego sponsora - firmy Stolaro z działaczami, w efekcie w trakcie rozgrywek nastąpiła zmiana prezesa.

BOHATER SEZONU

Karol Baran - wrócił do speedwaya po rocznej przerwie. Jednak tej pauzy nie było widać w jego jeździe. Ostatecznie zakończył sezon z trzecią średnią w zespole - za Same Mastersem i Hubertem Łęgowikiem. Od tego drugiego miał ją tylko nieznacznie gorszą. Baran jest ulubieńcem kibiców z Rzeszowa. Większość z nich nie wyobraża sobie składu bez wychowanka Stali w kolejnym sezonie.

KLUCZOWY MOMENT

Walkower. Na początku sezonu przytrafiła się duża "wtopa" - rzeszowianie przegrali walkowerem domowe starcie z OK Bedmet Kolejarzem Opole. Sędzia Jerzy Najwer orzekł, że organizatorzy nie przygotowali odpowiednio toru do rywalizacji żużlowców. Być może to właśnie to wydarzenie zadecydowało o braku play-off.

CYTAT

- W sobotę o godzinie 14:25 otrzymałem SMS od pana Prawelskiego o treści:" Życzę ci zwycięstwa z Opolem. To niegodziwcy. Kary nie naliczyli, ale 25 tysięcy złotych kosztów tak. Bierz Karczmarza i w ry*a". Następnego dnia około godziny 11:30 pan Prawelski wysłał kolejną wiadomość:" Przepraszam, pomyłka" - przekazał nam Zygmunt Dziemba, prezes OK Bedmet Kolejarza Opole.

Ten SMS to pokłosie wydarzeń związanych z przyznaniem walkowera zespołowi z Opola. Zbigniew Prawelski chciał wysłać wiadomość do prezesa SpecHouse PSŻ-u Poznań - Arkadiusza Ładzińskiego. Nieco miesiąc później Prawelski przestał być szefem rzeszowskiego klubu.

LICZBA

1. 7R Stolaro Stal to najbardziej pechowa drużyna sezonu. Rzeszowianom do awansu do play-off zabrakło zaledwie punktu. Okazji do jego zdobycia było sporo. Podopieczni Michała Widery nieznacznie stracili bonusy w czterech dwumeczach, a i bez nich play-off były bardzo blisko. Wystarczyłoby zdobyć jeden punkt więcej w starciu z Optibet Lokomotivem Daugavpils w pierwszym meczu na Łotwie (przegrana 39:50), bowiem remis w dwumeczu pozbawiłby Łotyszy miejsca w pierwszej czwórce.

CO DALEJ?

Przed kolejnym sezonem rzeszowianie mają sporo do poprawy. Nie tylko w kwestii kadry sportowej, ale także organizacyjnej. Z zespołem już pożegnał się trener Michał Widera. Zatem dojdzie do kolejnej zmiany szkoleniowca. Być może do pracy z zespołem wróci Janusz Stachyra.

Drużyna potrzebuje także wzmocnień. Wydaje się, że rzeszowianie powinni pozostawić czołowych zawodników z minionego sezonu: Sama Mastersa, Karola Barana i Huberta Łęgowika. Atutem rzeszowian może być bardzo dobry junior - Mateusz Majcher, ale jego będzie trudno zatrzymać. Chrapkę na młodzieżowca ma bowiem wiele klubów z wyższych lig.

Czytaj także:
Poznaliśmy rezerwowych w Grand Prix. Jest zaskoczenie
Słowa Protasiewicza dają do myślenia

ZOBACZ WIDEO Zmarzlik do samego końca wierzył w tytuł mistrza świata. "Wtedy poczułem krew"

Źródło artykułu: