Żużel. "Jestem trochę zawiedziony". Polski talent liczył na więcej
Abramczyk Polonia Bydgoszcz zakończyła miniony sezon już na rundzie zasadniczej, co wyraźnie zawiodło Wiktora Przyjemskiego. I to nie tylko pod kątem drużynowym.
- Na pewno była na ten play-off szansa, więc jestem trochę zawiedziony - nie ukrywa Wiktor Przyjemski w rozmowie z polskizuzel.pl. Jego zawód związany jest nie tylko z niezrealizowanym celem przez całą bydgoską drużynę. Wielki talent przez brak Abramczyk Polonii do play-off stracił też indywidualnie.
- Przez brak awansu do czwórki uciekła szansa na więcej spotkań i lepsze objeżdżenie. Mam dużo jazdy z rówieśnikami, ale z tymi starszymi, doświadczonymi zawodnikami dopiero zaczynam się ścigać - przyznaje Przyjemski.
ZOBACZ WIDEO Jakub Miśkowiak: Wejdziemy do czwórki i pokażemy jacy jesteśmy silniKoniec końców Wiktor Przyjemski w eWinner 1. Lidze w sezonie 2021 odjechał 35 wyścigów (w dziewięciu meczach), w których notował średnio 1,743 punktu na bieg. To jak na debiutanta wynik rewelacyjny.
Wielki talent polskiego żużla od notowania świetnych wyników nie powstrzymała nawet kontuzja, której doznał tuż przed startem w lidze, w Srebrnym Kasku. Po wypadku miał problem z kręgosłupem, pojawił się też kłopot w głowie.
- Nie bałem się, nie było jakiegoś lęku. Teraz tylko zauważam, że była jakaś drobna blokada, gdy jechałem przeciwko tym ostrzej jeżdżącym zawodnikom - zdradza Przyjemski.
Zobacz też:
Żużel. Adrian Miedziński coraz bliżej nowego klubu. Falubaz powinien się obawiać?
Żużel. Kontuzji za dużo, punktów za mało. Polonia miała jechać o wszystko, a szybko pojechała na wczasy
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>