Żużel. Giełda transferowa w eWinner 1. Lidze. Jeden ruch może sprawić, że Falubaz nie będzie już murowanym faworytem!

Stelmet Falubaz wcale nie musi być zwycięzcą giełdy transferowej? Jacek Frątczak analizuje dla nas układ sił w eWinner 1. Lidze. Były menedżer mówi, że problem mają teraz Cellfast Wilki Krosno, a przed wielką szansą stoi Abramczyk Polonia Bydgoszcz.

Jarosław Galewski
Jarosław Galewski
Max Fricke (w kasku żółtym) przed Grigorijem Łagutą (kask czerwony), Krzysztofem Buczkowskim (niebieski) i Piotrem Protasiewiczem WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Max Fricke (w kasku żółtym) przed Grigorijem Łagutą (kask czerwony), Krzysztofem Buczkowskim (niebieski) i Piotrem Protasiewiczem
Patryk Wojdyło zamienił w środę Krosno na Rybnik. Ta decyzja ma wbrew pozorom dość duże znaczenie dla układu sił w eWinner 1. Lidze. ROW zyskał utalentowanego zawodnika, a Cellfast Wilki sporo straciły. Do tej pory klub rozglądał się przede wszystkim za juniorem, bo ta formacja była piętą achillesową rewelacji minionych rozgrywek.

Wisienką na torcie miał być z kolei Matej Zagar, z którym Cellfast Wilki od kilku dni prowadzą zaawansowane rozmowy i wierzą w osiągnięcie ostatecznego porozumienia. Do gry o podpis Słoweńca weszła także Abramczyk Polonia Bydgoszcz.

Zdaniem Jacka Frątczaka z Zagarem, nowym juniorem i Wojdyło w składzie Wilki byłyby drużyną, która mogłaby zagrozić Stelmet Falubazowi Zielona Góra w walce o awans do PGE Ekstraligi. Teraz sytuacja się jednak nieco skomplikowała. Krośnianie nadal mogą wprawdzie zbudować bardzo mocny zespół, ale mają do wykonania na rynku transferowym znacznie więcej pracy.

ZOBACZ WIDEO Jakub Miśkowiak: Wejdziemy do czwórki i pokażemy jacy jesteśmy silni

- Wilkom nie będzie łatwo. Największym problemem może być pozyskanie zawodnika U24, bo na rynku jest ich już niewielu, a ci najlepsi mają ważne kontrakty z Falubazem, który może nie być zainteresowany wzmacnianiem konkurencji - mówi nam były menedżer klubu z Torunia.

Frątczak uważa jednak, że obecnie największe szanse na skrócenie dystansu do zielonogórzan ma inny klub. - W mojej ocenie jest nim Abramczyk Polonia Bydgoszcz, która ma już u siebie Kenneth Bjerre, Daniela Jeleniewskiego, Olega Michaiłowa i Wiktora Przyjemskiego. Ten ostatni jest znakomitym juniorem, a to wielki atut, kiedy zespół bije się o najwyższe cele. Sporo mówi się także o tym, że trafią tam Adrian Miedziński, Andreas Lyager i być może Roman Lachbaum - wylicza były menedżer.

Co musi się zatem stać, by to Abramczyk Polonia stała się głównym rywalem zielonogórzan w sezonie 2022? - Potrzeba Mateja Zagara. Uważam, że decyzja Słoweńca ma strategiczne znaczenie dla układu sił w eWinner 1. Lidze. Jeśli bydgoszczanie by po niego sięgnęli, to nie byli w ogóle gorszym zespołem od Falubazu. Z nim w składzie mielibyśmy zażartą walkę o awans, w której każde rozstrzygnięcie byłoby tak samo realne. Liga stałaby się naprawdę ciekawa. Nie wiem, czy Polonia chce awansować już w przyszłym roku, ale jeśli tak, to powinna poważnie się nad tym zastanowić - podsumowuje Frątczak.

Zobacz także:
Co dalej z Pawłem Miesiącem?

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy zgadzasz się z Jackiem Frątczakiem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×