Dwanaście spotkań i dwanaście porażek. Taki jest tegoroczny bilans Wolfe Wittstock w 2. Lidze Żużlowej. O sile "Wilków" stanowił duet Max Dilger - Matic Ivacic, czyli zawodnicy, którzy w ligowych statystykach sklasyfikowani zostali na 27. miejscu (Dilger) i 31. miejscu (Ivacic).
I choć obu żużlowcom nie można nic zarzucić, to z liderem na poziomie 1,6 punktu na bieg trudno myśleć o czymś więcej, niż ostatnie miejsce w ligowej tabeli.
Konrad Cinkowski, WP SportoweFakty: Jeszcze rok temu Wolfe Wittstock nawiązało jakąkolwiek walkę w 2. lidze, choćby meczami u siebie. Udało się nawet wygrać trzy spotkania. Tymczasem w minionym sezonie zakończyliście zmagania z kompletem porażek. W czym upatrujesz przyczyn tak fatalnego sezonu?
Matic Ivacic, zawodnik Wolfe Wittstock
: Myślę, że nie do mnie należy ocena słabej postawy całej drużyny. Mogę jedynie mówić za siebie. Wiem, czego brakowało i jakie błędy zostały popełnione, szczególnie na domowym torze. Wnioski zostały wyciągnięte i razem z moim teamem w kolejnym sezonie będziemy pracować nad tym, aby uzyskiwać jak najlepsze wyniki, niezależnie od tego, na jakim torze będzie się startować.
ZOBACZ WIDEO Jakub Miśkowiak: Wejdziemy do czwórki i pokażemy jacy jesteśmy silni
Przez wasze kadry meczowe przewinęło się wielu zawodników. Twoim zdaniem bylibyście w stanie coś więcej namieszać, gdyby nie było tak dużej rotacji w składzie?
Uważam, że rotacja w składzie jest czymś normalnym, zwłaszcza kiedy wynik jest słaby. Szuka się wtedy różnych rozwiązań.
Wystartowałeś w dziesięciu spotkaniach i wykręciłeś wynik, który daje drugą średnią w zespole. Zakładam jednak, że średnia 1,469 to wynik daleki od zadowolenia.
Sezon 2021 był moim czwartym sezonem w lidze polskiej, ale tak naprawdę pierwszym, w którym miałem regularne starty. Średnia jest zaniżona głównie przez występy na torze w Wittstock (średnia domowa - 1,150; średnia wyjazdowa - 1,690), ale tragedii nie ma. Oczywiście byłbym bardziej zadowolony, gdyby była ona wyższa, ale taki jest sport, nie zawsze wychodzi, tak jak by się chciało.
Na 49 biegów, tylko 10 razy mijałeś linię mety na ostatnim miejscu. To jakiś mały powód do minimalnego zadowolenia?
Dlaczego skupiać się na zerach? To oczywiste, że każdy zawodnik chciałby ich jak najmniej przywozić. W moim przypadku w zdecydowanej większości biegów przyjeżdżałem do mety na punktowanej pozycji.
Twoim zdaniem była szansa na to, aby osiągnąć lepszy wynik? Uważasz, że gdzieś, coś można było zrobić lepiej?
Zawsze można zrobić coś lepiej.
Jaka będzie twoja przyszłość w polskiej lidze jeśli chodzi o sezon 2022? Zostajesz w Wolfe czy szukasz nowego klubu?
Mam kilka ofert, ale jeszcze nie podjąłem ostatecznej decyzji. Jest jeszcze trochę czasu.
A ofert jest więcej niż przed rokiem o tej porze?
Zdecydowanie tak.
Co będzie dla ciebie kluczowe przy wyborze klubu?
Na decyzję o wyborze klubu ma wpływ wiele czynników i póki co, nie chciałbym mówić, czym przede wszystkim będę się kierował.
A jak się ci się współpracowało z Marcinem Sekulą?
Współpraca z Marcinem układała się bardzo dobrze. Mamy kontakt i dobre relacje.
Jakie plany kontraktowe jeśli chodzi o inne ligi? Coś się szykuje albo zostało już podpisane?
Mam ważny kontrakt w lidze duńskiej (Nordjysk Elite Speedway) na przyszły sezon. Prawdopodobnie będą również starty w lidze szwedzkiej.
Chciałbym zagadnąć przy okazji o sytuację słoweńskiego żużla. Jak oceniasz jego poziom w tej chwili?
Moim zdaniem niestety sytuacja żużla w Słowenii jest coraz gorsza. Wynika to pewnie z tego, że ten sport jest tam mało popularny. Trudno pozyskać sponsorów i zachęcić młodych zawodników do jazdy.
Promykiem nadziei na "lepsze jutro" wydaje się być radzący sobie coraz lepiej Anże Grmek. To może być zawodnik, który wkrótce zapuka do młodzieżowej czołówki na świecie?
Myślę, że jeśli będzie dalej pracował, nie zabraknie mu determinacji i oczywiście będzie sprzyjało szczęście, to ma on szansę zaistnieć w światowym żużlu.
Szerokim echem na przełomie lutego i marca odbiło się twoje zwolnienie z klubu AMD Krsko. Jak obecnie wygląda twoja przynależność klubowa w ojczyźnie?
Na temat klubu AMD Krsko nie chciałbym się już wypowiadać. Jestem zawodnikiem ST Lendava i współpraca z tym klubem układa się bardzo dobrze.
Na koniec chciałbym podziękować wszystkim sponsorom i osobom, które mnie wspierają, dzięki którym mogę realizować swoje cele.
Czytaj także:
Żużel na Netfliksie? Formuła 1 może być wzorem
Zawodnik Fogo Unii odejdzie do innej drużyny!