W tym sezonie Łukasz Zwoliński zdobył już 6 bramek. Gdyby wykorzystał wszystkie dogodne sytuacje, mógłby być jednak liderem klasyfikacji strzelców z dużą przewagą nad resztą stawki.
- Uważam, że gra on bardzo dobry sezon. Odkąd tu jestem, to nasz kluczowy zawodnik. Zawsze napastnikowi zdarzy się mecz, w którym nie wykorzysta szansy, ale ja widzę jak on codziennie pracuje, widzę poziom jego koncentracji i determinacji - powiedział Tomasz Kaczmarek, trener Lechii Gdańsk.
W obecnym systemie, Zwoliński ma nie tylko ofensywne zadania.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Oryginalna akcja zespołu Piotra Zielińskiego
- Łukasz bardzo zmienił swoje zaangażowanie w pracy defensywnej i stał się naszym pierwszym obrońcą. Wszedł na inny poziom pod względem intensywności i nad wszystkimi detalami pracujemy. Widzę u niego olbrzymi głód rozwoju. Jak każdy napastnik chce strzelać bramki, ale przede wszystkim kreuje szanse pracując drużynowo - ocenił Kaczmarek.
- On jest na odpowiedniej drodze, nasza praca polega na tym, by ta droga była jak najstabilniejsza i poziom koncentracji, gotowość do wykorzystywania momentów były takie, jak w wielu meczach w tym sezonie. W sobotę zobaczymy go w bardzo dobrej dyspozycji i jestem o tym przekonany - dodał trener.
Najbliższą szansę na powiększenie swojego dorobku bramkowego, Zwoliński będzie miał w sobotę, 6 listopada. Początek meczu z KGHM Zagłębiem o godzinie 17:30.
Czytaj także:
Kucharski szybko zgasił hejtera
Mamrot wraca w rodzinne strony