Żużel. Prezes Falubazu ripostuje. "Tego nie mogę tolerować"

Materiały prasowe / Dariusz Biczyński/falubaz.com / Wojciech Domagała.
Materiały prasowe / Dariusz Biczyński/falubaz.com / Wojciech Domagała.

- Tego w żadnym wypadku nie mogę tolerować - mówi Wojciech Domagała, prezes Stelmet Falubazu Zielona Góra. Odpowiada na krytykę związaną z jego rządami.

[tag=74078]

[/tag]Wojciech Domagała został prezesem zielonogórskiego klubu pod koniec września 2019 roku, na stanowisku zastępując Adama Golińskiego. W pierwszym sezonie jego urzędowania Stelmet Falubaz Zielona Góra  sensacyjnie wręcz awansował do play-off, kończąc rozgrywki na czwartym miejscu. W minionym już tak wesoło nie było.

Zespół prowadzony przez trenera Piotra Żyto zajął ostatnie miejsce w PGE Ekstralidze, spadając tym samym do eWinner 1. Ligi. Co naturalne, winą za to zjawisko obarcza się między innymi Wojciecha Domagałę. Często krytyka przeradza się wręcz w hejt.

- Podchodzę do tego ze spokojem, potrafię odciąć się od hejtu. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę z tego, że uderzają w moją rodzinę. I tego w żadnym wypadku nie mogę tolerować. Zapraszam wszystkie "odważne" przy klawiaturze osoby, aby przyszły do klubu i prosto w oczy powiedziały, co im się nie podoba. Chciałbym ich zapytać: co wy robicie dla zielonogórskiego żużla? - ripostuje szef Stelmet Falubazu w rozmowie z Falubaz.com.

Wojciecha Domagałę mocno zaskakuje źródło krytycznych głosów. Często nie są to wcale anonimowe osoby. Wręcz przeciwnie. - Co ciekawe, największa fala krytyki spotyka mnie od osób, z którymi przez lata działałem w klubie - dziwi się prezes zielonogórskiego klubu.

W sezonie 2022 jego Stelmet Falubaz będzie jednym z głównych kandydatów do wygrania eWinner 1. Ligi. W Zielonej Górze nikt zresztą nie ukrywa, że szybki powrót do PGE Ekstraligi to główny cel drużyny.

O to postarają się Max FrickeKrzysztof Buczkowski, Jan Kvech, Damian Pawliczak, Piotr Protasiewicz, Mateusz Tonder, Rohan Tungate i młodzieżowcy: Dawid Rempała, Fabian Ragus i Nile Tufft.

Zobacz też:
Żużel. Są gotowi na Marcina Gortata. "Bliżej się nie da!"
Żużel. To on był głównym celem transferowym Falubazu Zielona Góra

ZOBACZ WIDEO Szef polskiego żużla krytykuje regulamin SON. Trener kadry ma wątpliwości

Komentarze (6)
avatar
RECON_1
9.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakis pstryczek w strone Dowhana? 
avatar
jeremi
9.11.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Chciałbym ich zapytać: co wy robicie dla zielonogórskiego żużla?" - demagogia. Pan, Panie Prezesie bierze pieniądze za pracę na rzecz klubu a nie żaden kibic. 
avatar
Janekztorunia
9.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
W sumie to nie mój ogródek ale,hmmmmkolejny prezes :zbawiciel:Co oni robią pyta pan?Oni są głównym sponsorem tego klubu,przyjdą na stadion nawet za chorendalne ceny biletów które pan zapewne za Czytaj całość
avatar
Filip99
9.11.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Oby Falubazy szybko nie awansowały, co roku śmiali się z drużyn, które spadały, a sami tułali się wiele razy w 1 lidze. 
avatar
Pastuch
9.11.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jeżeli klub spada to raczej pewne rzeczy nie były dobrze poukładane w klubie. Czytaj całość