6 
- Myślę sobie, że moim atutem jest to, że stawiam na rzeczy, których wcześniej nie było, a które mogą się przełożyć na rozwój żużla. Wprowadziłem Puchar w klasie 250cc, moim pomysłem są też Puchary Europy indywidualny i par do lat 19. - mówił Piotr Szymański we wrześniu 2018 roku, gdy został wybrany na kolejną kadencję w roli przewodniczącego Komisji Wyścigów Torowych FIM Europe.
Piotr Szymański mocno postawił na szkolenie w klasie 250 cc, z której do dużego żużla trafili między innymi uznawani za wielkie talenty Oskar Paluch, Mateusz Affelt czy Mateusz Jabłoński. Motocykle wyglądają identycznie jak te, na których ścigają się najlepsi żużlowcy świata, różni je jedynie pojemność silników.
"W tym roku egzamin w klasie 250cc zdało 24 zawodników. Tego nigdy wcześniej nie było" - informuje polskizuzel.pl. Piotra Szymańskiego, widząc te dane, musi rozpierać duma.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Rafał Dobrucki kręci nosem! Poszło o zagranicznego juniora
- Wszystko zaczęło się siedem lat temu w Opolu, gdzie zorganizowaliśmy pierwszy camp i zawody Pucharu Świata - wspomina Piotr Szymański dla polskizuzel.pl.
- W trakcie campu zawodnicy mieli zajęcia teoretyczne, wykłady z techniki jazdy, ale u też zajęcie praktyczne na torze. Zawody na motocyklach o pojemności 250cc to był taki konik trenera Jana Ząbika. On wtedy przywiózł do Opola swoich zawodników - mówi przewodniczący GKSŻ.
Do żużla idzie nowa fala zdolnych zawodników. Kto wie - być może wśród adeptów w klasie 250 cc jest przyszły mistrz świata na dużym torze?
Zobacz też:
Żużel. Pół PGE Ekstraligi chciałoby go pozyskać. Nic z tego, kontrakt podpisany!
Żużel. Nicolai Klindt o swoich problemach, PGE Ekstralidze i walce o skład beniaminka [WYWIAD]
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (2) 
