Start Gniezno trochę zyskał, ale też stracił. Marne szanse na walkę o najwyższe cele

Mateusz Domański 24 Listopada 2021, 09:28

WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: Oskar Fajfer

• Żużel. Sukces już odnieśli, ale potrzebują jeszcze wzmocnień

***

PLUSY

Zakontraktowanie Michaela Jepsena Jensena. To jeden z pozytywnych ruchów Aforti Startu Gniezno. Chociaż w minionym sezonie Duńczyk nie jechał perfekcyjnie, to nadal jest uznawany za solidnego zawodnika. W Gnieźnie z pewnością wierzą, że najbliższy rok będzie dla niego fantastyczny i że nawiąże do swoich najlepszych lat.

Wymiana Timo Lahtiego na Michaela Jepsena Jensena bez wątpienia może przynieść korzyści. Duńczyk przede wszystkim jeździ bardziej widowiskowo niż Fin. Charakteryzuje się też większą zadziornością, co powinno spodobać się gnieźnieńskim kibicom.

Zatrzymanie Oskara Fajfera. Gdyby Start nie zatrzymał Oskara Fajfera, to mógłby mieć spory problem. Bez wątpienia przedłużenie kontraktu z tym zawodnikiem należy uznać za sukces czerwono-czarnych. Ponownie powinien być jednym z liderów ekipy z pierwszej stolicy Polski.

Transfer Ernest Koza to niezły pomysł. Pochwalić należy też koncepcję pozyskania Ernesta Kozy. Gorzej od Mirosława Jabłońskiego raczej nie pojedzie. Bez wątpienia w tym zawodniku drzemie spory potencjał. Teraz tylko pytanie, czy zdoła go odpowiednio wykorzystać. To może być dla niego sezon prawdy, w którym pozna odpowiedź, czy nadaje się na pierwszą ligę.

MINUSY

Osłabienie na pozycji U24. Zastąpienie Frederika Jakobsena Szymonem Szlauderbachem czy nawet Philipem Hellstroemem-Baengsem to bez wątpienia osłabienie formacji U24. Tutaj nie ma żadnych złudzeń, że "na papierze" wygląda to dużo słabiej niż w minionym sezonie.

Oczywiście zarówno Szlauderbach, jak i Hellstroem-Baengs mogą pozytywnie zaskoczyć, ale na razie to jedna wielka niewiadoma. Szwed w zeszłym roku dostał kilka szans, jednak tak naprawdę niczego wielkiego w Starcie nie pokazał. Może teraz będzie inaczej.

Strata perspektywicznego juniora. Czerwono-czarni w minionym oknie transferowym nie wzmocnili kadry młodzieżowej, na co liczyli niektórzy kibice. Transferów nie ma, a wręcz doszło do osłabienia. Wszystko za sprawą tego, że klub opuścił Oskar Hurysz.

Co prawda miniony sezon nie był dla niego udany i raczej było w nim więcej upadków, aniżeli wzlotów, jednak mimo wszystko to perspektywiczny zawodnik. Zdążył już pokazać, że drzemie w nim potencjał i jeśli otrzymałby w Gnieźnie dobrą opiekę, to mógłby być solidnym juniorem.

Czytaj także: Wychowanek Falubazu Zielona Góra z kontraktem w Allsvenskan League Jak do tej pory radził sobie Patryk Dudek na Motoarenie? Statystyki nie napawają optymizmem

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>