Żużel. Konieczny mówi m.in. o walce o PGE Ekstraligę, startach jako "gość" oraz o sytuacji w Tarnowie [WYWIAD]

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Przemysław Konieczny
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Przemysław Konieczny

- Do moich celów należy z pewnością to, aby z drużyną Polonii wywalczyć awans do PGE Ekstraligi. Chcę również być czołowym juniorem eWinner 1. Ligi - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty wychowanek Unii Tarnów Przemysław Konieczny.

[b]

Stanisław Wrona (WP SportoweFakty): Było trochę spekulacji, ale ostatecznie w sezonie 2022 będziesz jeździł w barwach drużyny z Bydgoszczy. Co zdecydowało o tym wyborze?[/b]

Przemysław Konieczny (Abramczyk Polonia Bydgoszcz): Moim najważniejszym celem na przyszły sezon było pozostanie w eWinner 1. Lidze. Gdy pojawiła się propozycja z Bydgoszczy, to nawet długo się nie zastanawiałem, bo bardzo lubię tam jeździć. To jest jeden z najważniejszych powodów. Dodatkowo rozmawiałem z panem prezesem, a później bardzo fajnie przywitano i ugoszczono mnie w Bydgoszczy. Myślę zatem, że to jest bardzo dobry wybór, zostałem obdarzony sporym zaufaniem i będę chciał się za to odpłacić wynikami na torze.

Kiedy zatem podjąłeś ostateczną decyzję o swojej przyszłości?

Gdy tylko dostałem telefon z Bydgoszczy i zaczęliśmy rozmawiać, to tak naprawdę długo się nad tym nie zastanawiałem. Bardzo chciałem tam jeździć.

W pewnym momencie pojawiła się dość szokująca informacja, że jeśli nie trafisz do Bydgoszczy, to możesz nawet zakończyć karierę. Jak to wyglądało w rzeczywistości i czy ten scenariusz był realny?

Mogę powiedzieć, że nie do końca, bo tak naprawdę chodziło o to, że nie chciałem zostać w 2. Lidze Żużlowej. Następnie trwały rozmowy z klubem z Tarnowa i myślę, że bez problemu się to zakończyło. Wiemy, że Unia widziała mnie w składzie, lecz jeśli chciałem się rozwijać w ostatnim roku jako młodzieżowiec, musiałem wybrać starty w eWinner 1. Lidze. Dodatkowo jest jeszcze opcja "gościa" i możliwe, że w tej 2. Lidze będę również startował. Tak naprawdę cieszę się z tego, że jestem w Polonii i tak chciałbym zakończyć ten temat.

Mówiło się jeszcze o ofertach z Gdańska i Krosna. Czy były takie propozycje i czy pojawiły się jakieś inne?

Tak, były przedstawione oferty z tych dwóch ośrodków. Miałem jeszcze kolejną z Gniezna, lecz ostatecznie wyszło tak, że jestem w Polonii. Bardzo cieszę się z tego, że dokonałem takiego wyboru.

Czy była zatem jakakolwiek szansa na twoje starty w sezonie 2022 w barwach Unii Tarnów?

Moim zdaniem był to bardzo mało realny scenariusz, ponieważ - jak wspominałem - bardzo chciałem jeździć w 1. Lidze. To jest moja ostatnia szansa na pokazanie się na tym froncie. Wtedy akurat wyszła bardzo fajna inicjatywa z Bydgoszczy. Myślę, że to będzie dobra okazja do zaprezentowania się i wyróżnienia.

Przemysław Konieczny mów, że najmilszym momentem tego sezonu był medal MMPPK
Przemysław Konieczny mów, że najmilszym momentem tego sezonu był medal MMPPK

Czy istnieje możliwość - gdy tylko pozwolą na to terminy - abyś wystąpił w przyszłym sezonie "gościnnie" w barwach Jaskółek?

Myślę, że szansa na to jest dosyć duża i możliwe, że będę startował w 2. Lidze, korzystając z instytucji "gościa". Póki co trwają rozmowy z klubami i myślę, że niebawem wszystko się wyjaśni.

Jak wygląda kwestia rozliczenia z tarnowskim klubem? Czy wszystko zostało uregulowane?

Tak naprawdę z klubem jestem rozliczony, lecz są jeszcze pewne zaległości. Chodzi o kontrakt sponsorski, zebrała się tam dosyć duża kwota i nie mam pewności, że odzyskam te pieniądze.

Jak podsumujesz sezon 2021? Czy udało się zrealizować jakieś założenia, które sobie postawiłeś?

Powiem szczerze, że nie do końca. Zaczął się on tak, a nie inaczej, od tej choroby (zakażenie koronawirusem - przyp. red.). Później ciężko było mi wjechać w ten sezon i nie jestem z niego zbyt zadowolony. Można powiedzieć, że nie było źle, ale wiem też, że mogło być dużo lepiej, bo stać mnie na znacznie lepsze wyniki. Jak wiemy, wystąpiło też dużo problemów z naszą drużyną i wszystko się rozpadało. Tak samo pojawiały się kłopoty ze sprzętem, często się w tym nie odnajdywaliśmy. Jak już wspomniałem - źle nie było, ale mogło być znacznie lepiej.

Co w takim razie najlepiej wspominasz z zakończonego niedawno sezonu?

Jeśli chodzi o najlepsze chwile, to mogę wymienić zdobycie brązowego medalu Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych, razem z Dawidem Rempałą w Częstochowie. Chyba to jest takie najmilsze wspomnienie. Z pewnością mogę też przypomnieć tutaj dobre wyniki w zawodach młodzieżowych. W rozgrywkach DMPJ akurat pokazywałem się niekiedy z bardzo dobrej strony i to też z pewnością coś pozytywnego. Jeśli chodzi o zmagania ligowe, to akurat tutaj nie mogę powiedzieć, że było dobrze.

Wspomniałeś o brązie MMPPK, zdobytym w sezonie 2021, masz na koncie także złoto DMPJ z sezonu 2018. Co jeszcze pozytywnego możesz wymienić, jeśli mówimy o latach, spędzonych w Unii Tarnów?

Oprócz wspomnianych właśnie dwóch medali, było też kilka dobrych występów w lidze. Bardzo dobrze pamiętam mecz w Łodzi, w którym udało mi się zdobyć dwie "trójki" i po jego przerwaniu, zakończyłem to spotkanie z kompletem (w sezonie 2020 - przyp. red.). Można powiedzieć, że tego dnia byłem bardzo szczęśliwy. To bardzo utkwiło mi w pamięci. Miałem dobre występy ligowe, w 2019 roku jeździliśmy jeszcze na turnieje Nice Cup, które kończyłem na wysokich pozycjach. Było również sporo tych młodzieżowych imprez, w których wszystko szło odpowiednio. Jak najbardziej dobrze wspominam wszystkie lata spędzone w Unii.

Przed tobą ostatni rok w gronie młodzieżowców, który spędzisz w nowym klubie. Jakie stawiasz sobie zatem cele na kolejny sezon?

Do moich celów należy z pewnością to, aby z drużyną Polonii wywalczyć awans do PGE Ekstraligi. Chcę również być czołowym juniorem eWinner 1. Ligi. Jeśli chodzi o zawody indywidualne, to bardzo chciałbym dostać się do finału Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski oraz Srebrnego Kasku i zająć jak najwyższe pozycje w tych zawodach.

Jak będzie wstępnie wyglądać twoja baza sprzętowa i pomoc ze strony mechanika?

Moim mechanikiem będzie Paweł Rudy (wcześniej pracował m.in. z Jakubem Jamrogiem i Pawłem Miesiącem - przyp. red.). Myślę, że to jest osoba z dużą wiedzą i doświadczeniem. Uważam, że będzie nam się świetnie współpracowało, co bardzo dobrze zaowocuje i przyniesie odpowiednie wyniki. Jeśli chodzi o silniki, to myślę, że dużo się zmieni, bo wprawdzie będę korzystał dalej z jednostek pana Jacka Rempały, jednak będą one nowsze. Możliwe, że również pojawią się inne, od kolejnych tunerów, tylko póki co jest jeszcze za wcześnie na więcej szczegółów.

Czy w ostatnim roku "młodzieżowym" nie obawiasz się zmiany otoczenia? Tor w Bydgoszczy wprawdzie jest twardy, jednak jego geometria różni się od tarnowskiego, który zawsze był dla ciebie domowym owalem.

Myślę, że jest to kwestia częstotliwości jazdy. Muszę odbyć dużo treningów na tym torze, choć jak wspominam te wszystkie moje ostatnie występy w tym miejscu, to bardzo dobrze mi się tam startowało i te wyniki nawet nieźle wyglądały. Sądzę, że im więcej jazdy i "wjeżdżenia" się w ten tor, tym będzie dużo lepiej i poczuję się na nim coraz pewniej.

Jak ocenisz dotychczasowy kontakt i relacje z bydgoskim ośrodkiem?

Mogę powiedzieć, że jest to bardzo profesjonalnie zarządzany klub. Mimo tego, że byłem tam do tej pory tylko raz, to zostałem fajnie przywitany i dobrze się tam czułem. Panuje tam odpowiednia atmosfera. Mogę tylko dodać, że Polonia jest bardzo dobrze zarządzanym ośrodkiem, a pan Jerzy Kanclerz jest profesjonalistą w tym, co robi. To po prostu bardzo duży pasjonat tego sportu.

Polonia ma jeden z najmocniejszych składów w eWinner 1. Lidze, a przynajmniej tak to wygląda "na papierze". Na co według ciebie stać tę drużynę i na co sam liczysz?

Oczywiście będziemy walczyć o Ekstraligę. Nasz skład prezentuje się bardzo dobrze. Jesteśmy "na papierze" mocni, lecz trzeba pamiętać, że to jest tak naprawdę sport. W żużlu może zdarzyć się wszystko. Każde założenia zweryfikuje tor. Z pewnością damy z siebie wszystko, żeby tę Ekstraligę mieć i do niej awansować.

Przemysław Konieczny chce pokazać się z dobrej strony w ostatnim sezonie startów jako junior
Przemysław Konieczny chce pokazać się z dobrej strony w ostatnim sezonie startów jako junior

Stelmet Falubaz Zielona Góra wydaje się najgroźniejszym rywalem w drodze do celu, o którym wspomniałeś. Czy według ciebie jeszcze któraś z pozostałych drużyn będzie groźna?

Jakby nie patrzeć, to w całej lidze może być jakaś niespodzianka i może wystąpić scenariusz, którego trudno się spodziewać. Tak naprawdę cała liga jest mocna i do każdego rywala trzeba podchodzić z szacunkiem. Tor zweryfikuje wszystkie plany i w sezonie zobaczymy, jak to będzie wyglądać.

W sezonie 2022 mają ruszyć nowe rozgrywki - U24 Ekstraliga. Co o tym sądzisz?

Myślę, że to jest bardzo fajny pomysł. Jeśli np. dany zawodnik kończy wiek juniora, to wtedy może tam się załapać i mieć regularną jazdę, właśnie w tych rozgrywkach, a w innym wypadku nie zmieściłby się do składu pierwszoligowego, czy nawet drugoligowego. Jest to bardzo fajna opcja, również dla zawodników z zagranicy, którzy mogą się w każdej chwili pokazać. Myślę zatem, że jest to bardzo dobra inicjatywa i zobaczymy, jak to będzie się sprawdzać w najbliższych latach.

Niedawno wrócił temat zawodników zagranicznych na pozycjach młodzieżowców w drużynie. W 2. Lidze Żużlowej dopuszczono taką możliwość na sezon 2022 i rozmawia się na ten temat w kontekście wyższych klas rozgrywkowych. Czy zmiany powinny być poszerzone?

Oczywiście jest to bardzo dobra szansa dla juniorów zagranicznych na pokazanie się i zaprezentowanie swoich umiejętności. Zawodnicy z Polski przez to muszą lepiej prezentować się na treningach i walczyć z nimi o to miejsce w składzie. Zobaczymy, jak to będzie mniej więcej wyglądać, choć już kilka lat temu tak było i można trochę porównywać tę sytuację do tamtych lat. Ogólnie uważam jednak, że w wyższych ligach lepiej, żeby zostało to tak, jak było do tej pory.

Wiemy już, jak będzie wyglądał skład Unii Tarnów na przyszły sezon. Jak ocenisz zestawienie, które udało się zebrać tarnowskim działaczom? Na co według ciebie stać Jaskółki w pierwszym sezonie od lat w 2. Lidze Żużlowej?

Myślę, że skład wygląda bardzo ciekawie, choć można powiedzieć, że z jednej strony jest to jedna, wielka niewiadoma. Sądzę jednak, że ten skład może zaskoczyć i ci zawodnicy będą robić swoje. Tak naprawdę ten zespół może być naprawdę mocny i wygląda on bardzo ciekawie.

Jak współpracowało ci się ze sztabem szkoleniowym w Tarnowie w ostatnich latach? Wszystko przebiegało dobrze, czy były może jakieś problemy?

Z tego miejsca chciałem bardzo podziękować trenerowi Pawłowi Baranowi, który zawsze pomagał, jak mógł i w tym wypadku nie było akurat żadnego problemu. Bardzo dziękuję mu za wszystko, co robił. Gdy nawet czegoś brakowało, to trener tak zawsze kombinował, żeby jakoś to wszystko działało. Tak naprawdę on robił to dla nas i za to mu dziękujemy. Bardzo dobrze współpracuję też z panem Jackiem Rempałą, który do tej pory cały czas mi pomagał. Jestem z nim w ciągłym kontakcie. On we mnie wierzy i jemu również bardzo dziękuję.

Chciałbyś skierować jakieś słowa w stronę tarnowskich kibiców?

Bardzo chciałbym podziękować kibicom z Tarnowa za te wszystkie lata wsparcia. Wiem, że byli oni z nami na dobre i na złe, wspierali nas na każdym meczu i za to im dziękuję. Mogę zatem powiedzieć "do zobaczenia na stadionach" i jeszcze raz kieruję w ich stronę słowa wdzięczności.

Czy chcesz dodać coś jeszcze?

Na koniec chciałbym w szczególności również bardzo podziękować moim tarnowskim sponsorom, wszystkim, którzy wspierali mnie przez te ostatnie lata oraz osobom, które przyczyniały się do rozwoju mojej kariery. Bardzo im dziękuję, bo naprawdę bez ich pomocy byłoby mi ciężko.

Czytaj także:
Nie przedłużą z Protasiewiczem kontraktu. "Świetny zawodnik. Zawsze wybierał dobro drużyny"
Jasiński celuje w złoto ze Stalą  i chce walczyć o miejsce w podstawowym składzie

ZOBACZ WIDEO Żużel. Eksperci wskazali mankamenty w drużynie Fogo Unii Leszno

Źródło artykułu: