Żużel. Dziś takich żużlowców już nie ma. Oto najbardziej sensacyjny mistrz świata i gwiazda włoskiego disco

 / Na zdjęciu: Egon Mueller
/ Na zdjęciu: Egon Mueller

Finał Indywidualnych Mistrzostw Świata w 1983 roku zakończył się sensacyjnym triumfem Niemca Egona Mullera. Dziś takich żużlowców, jak on już nie ma. Wszak po zakończeniu sportowej kariery był gwiazdą włoskiego disco.

W tym artykule dowiesz się o:

26 listopada Egon Muller obchodzi 73. urodziny. Dziś jest statecznym staruszkiem, który wciąż interesuje się czarnym sportem. W przeszłości dał niemieckim kibicom sporo radości na żużlowych torach. Był także gwiazdą estrady. Grał włoskie disco, a na scenie pojawiał się pod pseudonimem Amadeus Liszt.

Muller sprawił jedną z największych - o ile nie największą - sensacji w finałach Indywidualnych Mistrzostw Świata. W 1983 roku turniej decydujący o podziale medali rozegrano w Norden, a tamtejszy tor jak własną kieszeń znał właśnie Muller. I wykorzystał to w stu procentach.

Na 400-metrowym torze w Norden nie miał sobie równych. Triumfował z kompletem 15 punktów. Kibice na stadionie przecierali oczy ze zdumienia, widząc jak lokalny matador w pokonanym polu pozostawia Hansa Nielsena, Ole Olsena czy Erika Gundersena. To właśnie Muller został mistrzem świata. Do dziś jest jedynym niemieckim żużlowcem, który stanął na podium IMŚ.

ZOBACZ WIDEO Żużel. "Strzał w dziesiątkę". Eksperci chwalą ruch Stali Gorzów

Co pozwoliło na to, by Muller sięgnął po wymarzony złoty medal IMŚ? Muller postawił wszystko na jedną kartę, gdyż doskonale wiedział, że w wieku 35 lat ma ostatnią szansę na zdobycie tytułu. Wcześniej trzykrotnie sięgnął po złoto na długim torze.

- Zostałem mistrzem świata, ponieważ dotarło do mnie, że to ostatnia szansa na zdobycie tytułu. Głodowałem przez osiem miesięcy, dochodząc do wagi 51,5 kilograma. Byłem sprawny niczym Arnold Schwarzenegger. Wszystko dzięki programowi treningowemu. Realizowałem go osiem miesięcy, ćwiczyłem cztery godziny każdego dnia. Poza tym faktycznie miałem dobry silnik. Sam zaprojektowałem do niego sprzęgło. Tamtego dnia wszystko było skoordynowane. Moja głowa, moje ciało, mój motocykl - powiedział w wywiadzie z WP SportoweFakty.

Po zakończeniu kariery nadal zajmował się żużlem. Był uznanym tunerem, który pomagał m.in. Tomaszowi Gollobowi. To jego motocykle pomogły w zdobyciu złotych medali Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów Robertowi Dadosowi i Jesperowi Monbergowi.

Jako Amadeus Liszt nagrał kilka hitów, ale większość z nich miała nawiązanie do żużla. Ze sportem tym związany jest przez całe życie. Do dziś jest legendą, a fani żałują, że w światowym speedwayu nie ma już takich zawodników z duszą rockandrollowca.

Czytaj także:
Żużel według Jacka. SoN eliminacją do DPŚ. Pomieszanie z poplątaniem. FIM powinien uderzyć się w pierś
Polskie korzenie Kaspra Schmeichela. Jego dziadek ma niezwykłą historię!

Komentarze (1)
avatar
Szef na worku
26.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Myślałem,że coś o Zenku będzie...