Nie będzie żadnego zaskoczenia, że szczególną uwagę Michała Świącika przykuły poczynania na giełdzie transferowej Apatora Toruń. - Najciekawsze transfery to te, które mogą zmienić układ sił w PGE Ekstralidze. Wobec tego jako pierwszy na myśl przychodzi mi transfer Patryka Dudka do Torunia. Bez wątpienia on bardzo podnosi sportową wartość tamtejszej drużyny - wskazał w rozmowie z WP SportoweFakty szef Eltrox Włókniarza.
- Drugim takim zawodnikiem, który dużo może namieszać w rozgrywkach jest według mnie Maksym Drabik, nowy nabytek zespołu z Lublina. To zdecydowanie jeden z większych transferów - kontynuował Michał Świącik. - Jako trzeciego wymieniłbym Emila Sajfutdinowa. On wespół z Patrykiem są podwójnym wzmocnieniem torunian. Jeśli mówimy o trzech największych i najciekawszych transferach, to wg mnie właśnie ta trójka - dodał.
Nie jest tajemnicą, że prezes Włókniarza dwóch z trzech wymienionych przez siebie zawodników widział w składzie częstochowskiej drużyny. Już wcześniej w wywiadzie udzielonemu naszemu serwisowi mówił, że próbował nawiązać kontakt z Maksymem Drabikiem (tu przeczytasz rozmowę ->>). Teraz wyjawił jeszcze jedna ciekawą rzecz: - Myślę, że przed 2019 rokiem Maksym Drabik już prawie jedną nogą we Włókniarzu był.
Wiadomo też, że po spadku zielonogórskiego Falubazu do eWinner 1. Ligi, klub z Częstochowy podjął rozmowy z Patrykiem Dudkiem. - Rzeczywiście przedstawiliśmy mu ofertę, która w naszej ocenie była bardzo dobra, ale Patryk zdecydował się na propozycję z Torunia - przyznał Michał Świącik.
Czytaj także: Transfery, które mogą okazać się strzałem w dziesiątkę. Niewiadoma wśród juniorów
ZOBACZ WIDEO Osobista tragedia go ukształtowała. Tomasz Lorek o swoich początkach w dziennikarstwie