- Dla mnie największym hitem jest transfer Patryka Dudka, bo to zakończenie ważnego etapu. Zawodnik mocno związany ze swoim macierzystym klubem zmienił otoczenie, a moim zdaniem to może być dopiero początek - mówi nam prezes gorzowskiego klubu.
Marek Grzyb uważa, że rozbrat Dudka z Zieloną Górą może potrwać dłużej niż rok, a po sezonie 2022 zawodnik wcale nie musi ani wrócić do Stelmetu Falubazu, ani przedłużyć współpracy z Apatorem Toruń. - Wprawdzie życzę jak najlepiej Falubazowi, ale nie mam pewności, czy oni w przyszłym roku osiągną swój cel. Wtedy przed Patrykiem otworzą się zupełnie inne możliwości i niekoniecznie jego przyszłość musi być związana wtedy z Toruniem - przekonuje Grzyb.
Drugie miejsce w rankingu szefa Moje Bermudy Stali zajął niespodziewanie Bartłomiej Kowalski, który związał się z Betard Spartą Wrocław. - To logiczne, że go wymieniam. Cztery kluby biły się o jednego zawodnika, więc siłą rzeczy wywołało to wielki szum. Trudno to pominąć - tłumaczy nam działacz.
ZOBACZ WIDEO Legendarni zawodnicy komplementują Tomasza Lorka!
- Mogę dodać, że ostatnio poskładałem sobie na spokojnie daty i na końcu okazało się, że kluby z Torunia i Gorzowa dogadały się z zawodnikiem w tym samym czasie. Ostatecznie wybrał Wrocław, a wcześniej zarzekał się, że tam nie pójdzie. Poza tym ta historia to materiał do wyciągania wniosków w kwestii juniorów. Jeśli takie rzeczy dzieją się w przypadku klasowych seniorów czy zawodników z Grand Prix, to jednak jest to inny kaliber - wyjaśnia Grzyb.
Miejsce trzecie w notowaniu szefa Stali przypadło Abramczyk Polonii Bydgoszcz, która sprowadziła Mateja Zagara. - Ten transfer pokazuje, że Falubaz wcale nie musi wrócić do PGE Ekstraligi. Moim zdaniem ten ruch zmienia układ sił w eWinner 1. Lidze i stawia pod znakiem zapytania realizację celu, który wyznaczyli sobie zielonogórzanie - podsumowuje Grzyb.
Zobacz także:
Debata WP SportoweFakty: Andrzej Rusko
Stracił w Polsce ponad 20 tysięcy euro