W ostatnich dwóch sezonach Bartłomiej Kowalski ścigał się w rozgrywkach ligowych przede wszystkim na najniższym szczeblu, bowiem nie był w stanie przebić się do podstawowego składu Eltrox Włókniarza Częstochowa.
W tym roku tarnowianin był jedną z czołowych postaci 2. Ligi Żużlowej. Wystąpił w 11 spotkaniach OK Bedmet Kolejarza Opole, w których wywalczył 76 punktów i jedenaście bonusów.
Taki wynik w 40 wyścigach dał mu średnią biegową 2,175 i wysokie, siódme miejsce w statystykach.
Dobra postawa Kowalskiego nie pomogła opolanom awansować do pierwszej ligi. W przyszłym roku wychowanek Wandy Kraków ponownie wspomoże opolan w realizacji upragnionego celu. W środę podpisał stosowne dokumenty w stolicy polskiej piosenki.
Kowalski w rozmowie z WP SportoweFakty przyznawał otwarcie, że jeśli pojawia się możliwość dodatkowych startów, to zamierza z tego skorzystać. Dodawał, że najlepszy kontakt ma z dwoma klubami i choć nie chciał zdradzać ich nazw, to łatwo można było się domyślić, że chodzi o OK Bedmet Kolejarz oraz Unię Tarnów.
To kolejny młodzieżowiec w kadrze Marcina Sekuli. Wcześniej kontrakty z Kolejarzem podpisali Oskar Stępień, Jan Macek, Theo Johansson, Esben Hjerrild oraz dwaj goście z Arged Malesy Ostrów - Jakub Krawczyk i Jakub Poczta.
Czytaj także:
Chris Harris: Miałem problemy w Polsce, ale teraz mam lepszy sprzęt. Chciałbym wrócić do Grand Prix
Hans Nielsen: Motor może wygrać ligę, a Drabik być jeszcze lepszy
ZOBACZ WIDEO Kibice czekają na grę żużlową. PGE Ekstraliga zdradza, kiedy chce wypuścić ją na rynek