Żużel. Niekorzystny kalendarz rozgrywek dla pięciu drużyn. Skończą sezon już w lipcu!

WP SportoweFakty / Romulad Rubenis / Na zdjęciu: zawodnicy Lokomotivu
WP SportoweFakty / Romulad Rubenis / Na zdjęciu: zawodnicy Lokomotivu

Niemal co roku poruszany jest temat liczby startów drużyn, występujących w polskich rozgrywkach. Jak się okazuje kalendarze na sezon 2022 zostały tak skonstruowane, że aż pięć z nich zakończy swoje ligowe zmagania już w czwarty weekend lipca.

W polskich rozgrywkach żużlowych od sezonu 2000 obowiązuje podział na trzy klasy, a obecnie zespoły rywalizują w PGE Ekstralidze, eWinner 1. Lidze i 2. Lidze Żużlowej. Dosyć często w tym czasie przewijał się temat układania kalendarza zmagań tak, że kilka drużyn kończyło sezon bardzo wcześnie. Jak się okazuje terminarz na sezon 2022 jest wyjątkowy pod tym względem, gdyż aż pięć ligowych ekip zakończy rywalizację już w przedostatni weekend lipca.

Kalendarze rozgrywek eWinner 1. Ligi i 2. Ligi Żużlowej w tym roku składają się tradycyjnie z części zasadniczej i fazy play-off. W tej pierwszej do dalszej rywalizacji awansuje sześć drużyn, podobnie jak będzie to miało miejsce w PGE Ekstralidze. W najniższej klasie rozgrywkowej o awans powalczą z kolei cztery najlepsze ekipy sezonu zasadniczego. I może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ostatnie rundy dla kilku zespołów zaplanowano dosyć wcześnie.

Chyba za pozytywny aspekt można uznać fakt, że w tym roku eWinner 1. Liga i 2. Liga Żużlowa swoje mecze będą rozgrywały w tych samych terminach, a w ostatnich latach było z tym różnie, nawet jeszcze przed pandemią COVID-19 (terminarz PGE Ekstraligi jest zbieżny terminowo w 13 z 14 rund z pozostałymi, faza zasadnicza skończy się 7 sierpnia). Niemniej jednak tegoroczny kalendarz ułożono tak, że ostatnia runda na drugim szczeblu rozgrywek zaplanowana została na 23, 24 i 25 lipca. W najniższej klasie rozgrywkowej faza zasadnicza zakończy się z kolei w sobotę i niedzielę - 23 i 24 lipca.

ZOBACZ WIDEO Spisani na spadek, czy zdolni do niespodzianek? Gajewski o atucie beniaminka

Pojedyncze drużyny spotkał już podobny scenariusz

To sytuacja, która w ostatnich latach nie miała miejsca, a spowoduje, że zawodnicy z dwóch drużyn pierwszoligowych oraz trzech drugoligowych zakończą sezon właśnie wtedy. W najniższej klasie rozgrywkowej nie miał na to żadnego wpływu brak licencji dla Wolfe Wittstock, ponieważ w każdej z rund jedna z drużyn pauzuje, więc ich liczba i tak byłaby identyczna. Tym samym udział w fazie play-off w tych ligach będzie ważny nie tylko w kontekście walki o awans do wyższej klasy rozgrywkowej, ale również pod kątem potencjalnego, wyjątkowo wczesnego zakończenia sezonu.

Dla dwóch drużyn z eWinner 1. Ligi i trzech z 2. Ligi sezon zakończy się już w lipcu
Dla dwóch drużyn z eWinner 1. Ligi i trzech z 2. Ligi sezon zakończy się już w lipcu

Czy taka sytuacja w polskich rozgrywkach będzie miała miejsce po raz pierwszy? Okazuje się, że nie. Przeważnie na krótszy przebieg zmagań była narażona 2. Liga, w której ostatni raz osiem drużyn startowało w sezonie 2011 (miało rywalizować nawet dziewięć, ale zespół z Miszkolca nie otrzymał licencji). Mimo tego, że to w najniższej klasie rozgrywkowej występowało przeważnie najmniej drużyn, do podobnej sytuacji, z jaką zetkniemy się w sezonie 2022, wcześniej doszło dwukrotnie w 1. Lidze (nie licząc wycofania się niektórych zespołów przed końcem zmagań).

W sezonie 2011 ostatnia runda fazy zasadniczej 1. Ligi została zaplanowana na 24 lipca. Cztery najlepsze drużyny walczyły następnie w play-offach, a sezon miały zakończyć ekipy z miejsc 5-7. Dwa mecze przełożono jednak na kolejne tygodnie (31 lipca i 7 sierpnia), tego dnia odbył się ostatecznie tylko pojedynek między zespołami z Daugavpils i Bydgoszczy. Wcześniej dwoma walkowerami ukarana została drużyna z Poznania, która z ostatniego miejsca miała rywalizować jesienią w barażach o utrzymanie w 1. Lidze. Ostatecznie poznaniacy nie przystąpili do tych potyczek i zostali zdegradowani. Tak naprawdę zatem ostatni raz na torze pojawili się oni 10 lipca, a we wspomnianą niedzielę 24 lipca rozgrywki zakończyła ekipa z Daugavpils. Dwa tygodnie później przełożony mecz odjechały zespoły z Łodzi i Rybnika, które uplasowały się odpowiednio na miejscach 6. i 7.

Sezon 2022 będzie jednak rekordowy

W 2012 roku 2. Liga kończyła rundę zasadniczą już 1 lipca. Wówczas jednak wszystkie zespoły miały rywalizować w fazie play-off, w której ostatecznie nie wystąpił KSM Krosno, wycofany z rozgrywek w pierwszej połowie czerwca. Po poszerzeniu Ekstraligi kadłubowe było natomiast zestawienie 1. Ligi, w której startowało wówczas tylko sześć drużyn. Runda zasadnicza kończyła się 22 lipca i wtedy swój ostatni mecz odjechał piąty w tabeli Orzeł Łódź. Pod koniec września i na początku października w spotkaniach barażowych z drugoligowymi rywalami z Rybnika walczyła jeszcze drużyna z Ostrowa Wielkopolskiego, szósta w tabeli.

Jak zatem widzimy tak wczesny koniec sezonu w obecnym kształcie rozgrywek ligowych występował dotychczas niezwykle rzadko i dotyczyło to tylko pojedynczych drużyn. Sezon 2022 będzie zatem pod tym względem rekordowy, gdyż między 23 a 25 lipca aż pięć zespołów zakończy rywalizację (w sytuacji, w której żaden pojedynek nie będzie przełożony na późniejszy termin). Jeśli w rozgrywkach 2. Ligi Żużlowej do play-offów nie awansuje natomiast Optibet Lokomotiv Daugavpils, to dla niego "wakacje" zaczną się już nawet tydzień wcześniej, ponieważ w ostatniej rundzie fazy zasadniczej będzie on pauzował.

Czytaj także:
Przerwana seria Paco Castagni. Wielki powrót Nicolasa Covattiego
Holder obronił mistrzostwo Nowej Południowej Walii. Zawodnicy Kolejarza Rawicz na podium

Komentarze (6)
avatar
ADASOS
5.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@Gekon: Autor poruszył BARDZO ważny problem. Jednak dla ciebie to zbyt trudne, by zrozumieć sedno sprawy. Podobnie jak autorom tegorocznych terminarzy rozgrywek. 
avatar
Gekon
5.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O czym jest to gówna stworzone przez autora "artykilu"? Pisanie aby pisać i mongolskie teorie szerzyć? 
avatar
ADASOS
5.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pytasz -Czy to dobry pomysł ? TO SKANDAL. Za stworzenie takiego GNIOTA w krajach cywilizowanych autorzy tego czegoś zabili by się własną pięścią. Czytaj całość
avatar
kiks
5.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z perspektywy widza to teoretycznie złe rozwiązanie. Ale praktycznie to żadna przyjemność oglądać takich słabiaków, którzy po fazie zasadniczej są czerwoną latarnią swoich lig. No chyba, że kto Czytaj całość