Betard Sparta Wrocław w listopadowym okienku transferowym pozyskała dwa nowe nazwiska - Łotysza - Francisa Gustsa oraz krajowego młodzieżowca - Bartłomieja Kowalskiego. W seniorskim zestawieniu zastosowano się do maksymy, że zwycięskiego składu się nie zmienia.
We Wrocławiu cel jest jeden - obrona tytułu Drużynowego Mistrza Polski. W klubie zdają sobie sprawę, że aby ten cel osiągnąć, to potrzebna będzie równa postawa całego zespołu, ale kluczową rolę odegrać mogą młodzieżowcy. Ich kilka punktów w meczu może być na wagę posiadania lub straty dwóch ligowych punktów.
W związku z tym działacze zdecydowali się na wykonanie podobnego kroku, jak to miało miejsce, chociażby przed rokiem. Od poniedziałku do środy, zawodnicy według zaleceń Mariusza Cieślińskiego trenują indywidualnie. Niektórzy wybierają pracę w domowym zaciszu, inni odwiedzają sale i siłownie.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Cellfast Wilki Krosno z najtrudniejszym kalendarzem na start sezonu w eWinner 1. Lidze?
W drugiej części tygodnia spotykają się w Świebodzicach. Jednak nie tylko tam odbywają się zajęcia. Trener Cieśliński dba o to, aby praca była urozmaicona. I tak oto młodzież odwiedziła już m.in. Jakuszyce, gdzie udało im się spędzić trochę czasu na nartach. Był też wyjazd w Sudety i wspólne treningi m.in. na terenie Książańskiego Parku Krajobrazowego. Juniorzy Betard Sparty Wrocław zaliczyli także jeden z wierzchołków Trójgarbu.
Pod okiem Mariusza Cieślińskiego pracuje siedmiu zawodników. Są to trzej członkowie pierwszej drużyny - Bartłomiej Kowalski, Michał Curzytek i Mateusz Panicz, dwaj mniej doświadczeni - Jakub Wiatrowski i Dawid Rybak, których ujrzymy przede wszystkim w rozgrywkach do lat 21 oraz w U24 Ekstralidze oraz Eryk Farański z klasy 250cc. Na ostatni mini obóz przybył również Francis Gusts.
Indywidualnym tokiem do sezonu przygotowuje wypożyczony do Metalika Recycling Kolejarza Rawicz - Bartosz Curzytek.
Czytaj także:
Za darmo nauczą jeździć na żużlu
Bartosz Zmarzlik cieszy się z powrotu wielkiego wydarzenia