Żużel. Jason Doyle w gronie najlepszych. Jego kolega nie miał tyle szczęścia

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu od krawężnika: Nowak, Musielak, Łoktajew
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu od krawężnika: Nowak, Musielak, Łoktajew

Łodzianie przez ostatnie lata występują na zapleczu PGE Ekstraligi. W tym czasie o sile drużyny stanowił między innymi Jason Doyle, który obecnie należy do światowej czołówki.

Oceniamy najlepsze pary Orła Łódź w ostatnich dziesięciu latach (2012-2021)

***

DUET NA 15. WYŚCIG: Jason Doyle - Mads Korneliussen

Sezon 2014 był jednym z najlepszych w historii łódzkiego żużla. Orzeł zdołał wtedy awansować do finału Nice 1 Ligi Żużlowej, a wyczyn ten byłby niemożliwy bez znakomitej formy Jasona Doyla i Madsa Korneliussena. Australijczyk zaliczył wtedy prawdziwą eksplozję formy i był ostatecznie najskuteczniejszym zawodnikiem w całej lidze. Ówczesny sezon był dla niego wstępem do światowej czołówki. Duńczyk natomiast szybko stracił swoją znakomitą formę, jednak warto podkreślić, że zdołał w 2014 roku wygrać Drużynowy Puchar Świata wraz z reprezentacją Danii. Australijsko-duńska para była prawdziwym postrachem rywali, szczególnie w piętnastym biegu zawodów.
DUET ZAGRANICZNY: Hans Andersen - Rohan Tungate

Przez Orła Łódź przewinęło się dużo zagranicznych zawodników, jednak w ostatnich latach najbardziej w świadomości kibiców utkwili Hans Andersen oraz Rohan Tungate. Obaj spędzili w Łodzi po kilka lat i obaj we wspomnianym czasie zdobywali wiele ważnych punktów dla drużyny, a do tego potrafili zaskarbić sobie sympatię fanów czarnego sportu. Gdy razem stawali pod taśmą startową, to rywale zdawali sobie sprawę, że czeka ich trudna przeprawa. Na początku to Duńczyk był lepszy, jednak z biegiem lat to Australijczyk zdołał zyskać miano lidera drużyny.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Finansowe limity to fikcja. PGE Ekstraliga wprowadzi zmiany?


DUET KRAJOWY: Robert Miśkowiak - Jakub Jamróg

W 2016 roku 1 liga liczyła dziesięć drużyn, a wielkim finale spotkały się zespoły z Łodzi i Daugavpils. Eksperci stawiali na zwycięstwo podopiecznych Lecha Kędziory, ale ostatecznie to Łotysze wygrali rozgrywki. Nie należy jednak zapominać, że jedną z najlepszych par stanowili wtedy Robert Miśkowiak oraz Jakub Jamróg. Mistrz świata juniorów z 2004 zdobywał wtedy średnio ponad 2,2 punktu na bieg, a wychowanek tarnowskich Jaskółek ponad 2,1 punktu na bieg. To sprawiało, że obaj stanowili niezwykle groźną parę dla rywali i wspólnie zapewnili łodzianom wiele punktów.
DUET JUNIORÓW: Oskar Bober - Michał Piosicki

Dużą bolączką łódzkiej drużyny jest brak wartościowych wychowanków klubu. Co prawda w ostatnich latach licencję w biało-niebieskich barwach zdali Aleksander Grygolec i Oskar Kołak, ale nadal działacze muszą posiłkować się zawodnikami z innych miast. Jedną z najlepszych par juniorskich stanowili w sezonie 2016 Oskar Bober i Michał Piosicki. Szczególnie pierwszy z wymienionych zaliczał znakomite występy i ostatecznie mógł się pochwalić średnią ponad 1,6 punktu na bieg, co jak na młodzieżowca było znakomitym wynikiem. Niestety kariera Bobera i Piosickiego nie rozwinęła się na miarę oczekiwań, jednak do dziś obaj mogą wspominać znakomite chwile spędzone w Łodzi.

Zobacz także: Tarasienko o pomocy Artioma Łaguty
Zobacz także: Żużel będzie produktem premium w TVP

Komentarze (0)